Gdzie kaczki zimują?a właściwie ”jak?” ;) |
|||||||
2cvclub › TECHNIKA KACZKOWA › Rozwiązania techniczne... › Gdzie kaczki zimują? | |||||||
|
Dodany: 2011-11-20, 22:18:42
Proszę o informacje, gdzie i jak zimują Wasze kaczki. Czy zabezpieczacie pojazdy w specjalny sposób? spuszczacie paliwo z baku, a może wprost przeciwnie napełniacie po brzegi? smarujecie zamki, uszczelki? okrywacie plandeką?
|
||||||
|
Dodany: 2011-11-20, 22:49:07
Jeśli stoi na zewnątrz lub w wolnostojącym garażu gdzie jest wilgoć, to raczej paliwa pod korek, bo z powietrza w pustym baku będzie się skraplać woda.
|
||||||
|
Dodany: 2011-11-20, 23:01:33
Czysta i sucha kaczka w nieogrzewanym garażu. Garaż suchy, nie ma specjalnie wigoci do czasu roztopów, bo wtedy wiadomo, skrapla się wszystko. Szyby pootwierane, klapka wentylacji też, w środku wykładzina podniesiona, żeby odkryć najbardziej newralgiczne miejsce podłogi pod nogami kierowcy i tym samym pozwolić jej oddychać. Naładowany akumulator wyjęty, stoi sobie w ciepłym pokoju. Nie bardzo mam miejsce w tym roku w piwnicy, ale w zeszłym wyjąłem fotele i kanapę, żeby, mimo wszystko, nie pochłonęły zapachu garażu. Bagażnik otwarty, koło wyjęte, dywanik i wszystko inne też, żeby budka mogła oddychać. W zeszłym roku co jakiś czas przesuwałem kaczkę, żeby opony się nie odkształciły w tym roku mam zamiar podstawić kobyłki. Co do paliwa, to kilka litrów na dnie a przy pierwszym wyjeździe na wiosnę zatankowanie pod korek nowej, świeżej benzyny. Na szczęście bak nie ma dużej pojemności, bo przy szybujących cenach paliwa, mogłoby się okazać, że lepiej już dzisiaj zalać pod korek i jeszcze w 3 beczki na przyszłość.
Ostatnio edytowany przez: White_Duck, 2011-11-20 23:03:20
|
||||||
|
|||||||
|
Dodany: 2011-11-21, 02:02:31
Ciężki temat, muszę mojej zrobić miejsce w garażu. W każdym razie otwarte szyby, wlot z przodu, bagażnik (po wyjęciu koła i narzędzi, które tam wożę) i ściągnięte dywaniki gumowe z podłogi praktykuję. Jeżeli chodzi o paliwo to zostawiałem zawsze tyle ile akurat było, z tendencją na mniej niż więcej. Akumulator wyciągnę w tym roku.
|
||||||
|
Dodany: 2011-11-21, 08:26:58
Hmmm, a kto powiedział, że kaczki ”zimują”. Moja na przykład wiele lat nie zapadała w sen zimowy, pracowała na okrągło.
|
||||||
|
Dodany: 2011-11-21, 10:21:47
Robi sie z tego powoli wątek o naszej troskliwości i sercu...
|
||||||
|
Dodany: 2011-11-21, 17:41:55
A coś zapytam, bo widziałem nie raz, że ludzie przykrywają swoje zabytki i tutaj mam pytanie, czym? Plandeka może łapać wilgoć i trzymać, jakieś koce też, myślałem o prześcieradle :D Co wy na to?
|
||||||
|
Dodany: 2011-11-22, 07:11:39
Niektóre znane mi kaczuszki już smacznie pochrapują. Jak ta Bartka.
|
![]() |
(rozmiar: 65.23 KB, pobrań: 58) | Pobierz |
---|---|---|
![]() |
(rozmiar: 72.49 KB, pobrań: 55) | Pobierz |
Już o tym pisałem. Na ostatnie zimowanie zaopatrzyłam się na allegro w pochłaniacz wilgoci. Kupiłem Humistop z 2 lub 3 wkładami. starczyło mi to na cały sen zimowy. Na wiosnę w kaczce nie śmierdziało i pasy nie pokryły się pleśnią.
Dodam że najlepiej trzymać samochód w stodole . Odpowiedni przewiew i mała wilgotność. Zabytki znalezione w stodołach są najlepiej zachowane. Ja korzystałem z garażu. W tym roku kaczka będzie stała pod konstrukcją przykrytą plandeką. Na betonowym podłożu.