Stary nowy Citroën 2CV6 Club,

Popatrzcie na tę kaczuszkę, która do tej pory nie poużywała sobie życia, a teraz znalazła nowego właściciela.

Super

Oglądam filmik trzeci raz i nie mogę się nadziwić.

Czy pod maską elementy cynkowane nie świecą się za pięknie ? Czy śruby , elementy gaźnika fabrycznie wychodziły w takim ocynku ? Czy przewód paliwowy dochodzący do gażnika był gumowy ? Czy śruby tylnego błotnika są oryginalne ? Czy pianka foteli widoczna w bagażniku przez 25 lat nie powinna być ciemniejsza ?
Konserwacja od spodu chyba nie fabryczna.
Czy podłoga nie powinna mieć dziur ? ;)

Aż nie wierzę żę to fabrycznie nowa kaczka. Albo ktoś sie mocno postarał albo to fakycznie fabryka ! Według ORGA wygląda na Portugalską 2cv z kwietnia 1990 roku

Współczuje właścicielowi... Co z takim autem teraz zrobić ?

W tym wątku wrzucałem już fotki ”fabrycznych” kaczek ale po wzorowym remoncie.
Niewątpliwie ten egzeplarz jest wzorem do naśladowania dla idealistów.

Po napisaniu tego postu przypomniała mi się historia maluszka na allegro. http://2cvclub.frix.pl/temat/1466210/znalezione-w-stodole

Na Allegro z nim!!! Zaczniemy od 200000 PLN.

Kurde też mam wątpliwości, przedewszystkim silnik nieżle klekocze, zupełnie jak nieźle zjeżdzony.