brak hamulców !!!

witam 2 tyg zakupiłem swoją wymarzoną kaczkę jednak jak to zawsze bywa z oldtimerami nie cieszyłem się długo i po 2 wyjazdach odmówiły mi hamulce, a dokładnie jadąc zaczęły dochodzić do mnie metaliczne stuki i słabo hamował samochód. po przejechaniu ok 500 m samochód zwalniał coraz bardziej aż się zatrzymał. po otwarciu maski zaczął lecieć dymek z hamulców - najprawdopodobniej się zapiekły do tarczy. jednak po odczekaniu 5 min hamulce puściły i mogłem już ruszyć samochód. po ponownej próbie zahamowania okazało się że pedał wpada w podłogę. dziś wyjąłem klocki i po jednej stronie są one one dobrze spasowane jednak po drugiej lekko się poruszają. nie wiem czy nie wypiął się też pedał hamulca - o ile taka jest jego konstrukcja ? jestem początkującym i niewiele wiem o samej budowie kaczki. dlatego też pytanie do kolegów z większym stażem i może podobnym doświadczeniem .

z góry dziękuje za pomoc

Witamy ! Skąd masz taką kaczuszkę ? Daj większe fotki....

A odnośnie hamulców przednich - pewnie masz hamulce tarczowe i blokują Ci się tłoczki w zaciskach.
Odkręcamy linki od ręcznego przy zaciskach, dalej po 2 śruby mocujące zaciski do skrzyni biegów i już mamy wszystko na wierzchu.

Ja w dwóch takich przypadkach wyciągałem tłoczki, czyściłem, montowałwm wszystko do kupy i było OK. Przy okazji warto też pomyśleć o wymianie płynu hamulcowego. Pamiętaj aby do smarowania i wymiany użyć płynu LHM.

Zrób tak, jak mówi Arek. Moje hamulce też były zapieczone na amen ale udało się je rozebrać, zamontować nowe uszczelki z zestawu naprawczego i zaciski pracują jak trzeba. Przy okazji dobrze trzeba odpowietrzyć układ i koniecznie zmienić płyn hamulcowy (u mnie LHM).

A wcześniej kup szczelinomierz i sprawdź ręczny hamulec. Może masz za mocno podciągnięty i cały czas lekko trzyma.

Witam. Też proszę o jakieś zdjęcia Twojej kaczuszki i jakieś informacje.

Wygląda Noel że to jakiś bliźniak :)

ok dzięki za info
tak mam hamulce tarczowe przy półośkach. dziś wszystko zobaczę i spróbuje to naprawić jeśli uda mi się kupić zestaw naprawczy od razu.

A jeśli chodzi o luźno latające klocki z jednej ze stron ?? to jest właśnie wina zacisku ?

Co do ręcznego to myślę że to nie jego wina bo on dopiero łapie mi przy końcu samym ale mogę się mylić bo jako laik ”kaczkowej” konstrukcji.

co do informacji: Citroen 2cv6club z 1989 roku, przebieg według licznika 89000km , cena 13.tys zł, stan dobry - jest kilka rzeczy których trzeba dopieścić jak np. opisywane wyżej hamulce, wymiana dachu który już jest zakupiony we Francji przez rodzinę i przyjeżdża za ok 3 tyg. oraz przedni grill który jest popękany i będzie wymiana na nowy chromowany ale to jak znajdzie coś fajnego lub jak nie to zakup w 2cv-shopie. Na razie jest ten popękany z założoną atrapą zimową.
Co jeszcze o samochodzie - słabo chodziło ładowanie a raczej go nie było bo przy pierwszej przejażdżce udało mi się pokonać zaledwie 9 km i w drodze powrotnej - na szczęście przed domem 50m padła - jednak po wymontowaniu prądnicy i sprawdzeniu jej i naprawie rozrusznika bo coś było nie tak kaczka już ładuje (prawdopodobnie słabe naciągnięcie paska było). Samochód kupiliśmy w Kłęcku koło Gniezna niestety od handlarzy, którzy jednak zrobili poprawnie blacharkę i dali nowy lakier (tu bym się czepiał w kilku miejscach ale jednak nie jest to nowy samochód a i cena była znośna ;)). Jednak zakup uważam za udany mam nadzieję że będzie dawał dużo przyjemności. Nie wiem czy w tym roku uda mi się jakiś zlot bo i wiedza i kaczce słaba a i wymienić trzeba to i tamto oraz sprawdzić jak się zachowuje na co dzień.

więcej zdjęć wstawię więcej później teraz to które mam przy sobie w tel.

a tak w ogóle posiadacie jakieś książki w pdf jak naprawić samemu kaczkę ??

Koniecznie zmień płyn na LHM. Jeśli był inny to przepompuj go troche. Sprawdź czy pompa nie była wymieniona na jakąś inną (nie pracującą na LHM). To mogą być zaciski, ale także i pompa. Bez rozebrania i tak nic się nie sprawdzi, a wymiana uszczelek w zaciskach to nie jest droga zabawa. Tłoczki możesz wyciągnąć z zacisków używając pompy hamulcowej. Odkręcasz zaciski, wkładasz coś pomiędzy ich połówki blokując przepływ płynu. Skręcasz ponownie używając oryginalnych śrub, musisz tylko znaleźć gdzieś nakrętkę, jeśli nie masz użyj jednej z nakrętek trzymających skrzynię z silnikiem. Pozostaje podłączyć przewód hamulcowy raz z jednej strony raz z drugiej i wypompować tłoczki
Powodzenia.

Zapomniałem dodać, że spożywanie LHM bez odpowiedniego towarzystwa to nie najlepszy pomysł.