Literatura dla młodszych :)

Krajowa Agencja Wydawnicza, Łódź 1985. Cytrynka pewnie dlatego ma łódzka rejestrację.

kurde! miałem to! Niezłe, są w srodu rysunki kaczki? nie pamiętam, widziałem to ostatni raz prawie 30lat temu

Na drugiej stronie okładki dokończenie rysunku z pierwszej strony, a wewnątrz jeszcze jeden rysunek. Rysownik - chociaż to książka o kameleonie Leonie - zauroczony był 2CV. Na tablicy rejestracyjnej chyba LZA 2697. :)

Gdyby na skanie nie było widać dobrze:
Zbigniew Wojciechowski
Kameleon
ilustrował Mariusz Ammer

Na specjalną prośbę Kuby jeszcze jeden skan z książki Leon Kameleon z ilustracją Mariusza Ammera. Żółta cytrynka LZA 2697 przed przejściem. Skoro to książka z roku 1985, to tablica rejestracyjna jest w negatywie.

Historia związana z tą książeczką jhest rzeczywiście trochę jak S-F.
Otóż w 1993 r. dostałem od taty pierwszą kaczkę w celach ”naukowych”. Miałem się nauczyć mechaniki i prawdopodobnie ją przy tym zniszczyć.
Kaczka była przekorodowana na wylot i nie nadawała się do remontu.
Przeszło 8 lat wcześniej ”staneła” na zatarcie silnika podczas pierwszej podróży u nowrego wła ściciela (z Łodzi do Warszawy)
Stanęła w Łowiczu. Stamtąd ją podjeliśmy za 100 zł, w stanie agonalnym i bez żadnych dokumentów (zagubiły się)
Zostaly tylko tablice.
W tym samym czasie mój młodszy brat dostał wstawioną przez Noela wspomnianą książeczkę.
Ku mojemu zdumieniu, gdy czytałem bratu ją na dobranoc moim oczom ukazał się MÓJ NUMER REJESTRAXYJNY. LZA 2691 (to było 1 nie 7 tylko krzywe)
To, że to ”jedynka” znalazło potwierdzenie w faktach, gdyż prawda, gdyż po przekazaniu kaczki znanemu (niegdyś) łódzkiemu kaczkowcowi, odnalazł on owego rysownika Mariusza Ammera, stwierdził że byuło on wtedy właścicelem rzeczonej żółtej kaczki,i po spisaniu umowy drugi raz bez porblemów ją zarejestrował.

Tak to przypadki rządzą kaczkami.

Wybacz niewtajemniczonemu błąd w odczytaniu numeru. Jaki ten świata mały.

Kuba zna wszystkie kaczki i...dziewczyny. Historię mojej zna od 1991 roku, kaczki oczywiście.

Kurde, wychodzi na to, że znam od podszewki wszystkie kaczki, oprócz tej jedenj, co cały czas nią nie mogę przyjechać, i wszystkie dziewczyny, też oprócz tej jednej...