Drive it Day 2014

W tym roku Drive it Day w sobotę 21 czerwca, u progu lata. :)

To może jakaś wspólna wyprawa? Nawet mam jeden pomysł. Albo i nie jeden ;)

Ja już swoją kaczuszką wyjechałem i nawet nas lekko deszczyk zmoczył :)

Zróbmy to , pokażmy sobie i innym, jak piękna jest historia , jak piękne sa przedmioty użytkowe jakimi były samochody , motocykle, rowery, jak wyglądają dziś na ulicach, w normalny dzień w normalnym ruchu ulicznym. Pokażmy nasze cacka by inni mogli zobaczyć efekty naszej pracy, ale też pokazując się uzmysłowimy
wszystkim jak wielką stanowimy grupę. Kryterium udziału w Polskim Drive It Day jest wyłącznie posiadanie starszego pojazdu. Nie trzeba być zrzeszonym, członkiem klubu , wystarczy mieć starawy
pojazd. Nie obowiązuje żadne zgłoszenie , żadne opłaty, żaden kwestionariusz, żadna ewidencja. Wystarczy spontaniczna obecność. Wystarczy wyjechać na ulicę , pojeździć po mieście, miasteczku , wsi, wybrać się na wycieczkę , przejażdżkę , po zakupy ,
zaparkować przed marketem, restauracją, kinem czy muzeum, może przed miejscem pracy.

Ja też drajitdejowałem z moją Lepszą Połową po ulicach Lublina. Byliśmy w sklepie i na targu. :) Moja córka spotkała w Monachium ciekawego drajitdejowicza. Całkiem maleńkiego. Jeszcze nie tak dawno - w początkach lat 90. - taki maluszek służył nam za kołyskę dla córki.

Na mieście byłem dziś króciutko. Widziałem tylko klasyczny furgon GMC z granatowo-czerwonym policyjnym kogutem na dachu. Niestety ręce miałem na kierownicy. Zdjęcia w tłoku zrobić nie mogłem.

My dziś pojeździliśmy kaczuszką cały dzień. I na plantację truskawek. I do sklepu na zakupy. I do piekarni po cebularze. I do olejarni po olej. I nawet do Cioci na imieniny ;)))
Więcej fotek wkleję na 2cv.lublin.pl
A tu czekam niech inni też się pochwalą swoimi kilometrami :)

Oczywiście nie tylko my mieliśmy Drive It Day. PX80 też miała dziś swoje święto :)