cewka zapłonowa

Czy warto wymienić cewkę oryginalną na cewkę od malucha? Są jakieś korzyści?

Jeśli oryginalna cewka daje mniejszą iskrę niż powinna to wtedy ma to sens bo silnik ”lepiej chodzi”, to trzeba zobaczyć ”porówenując” iskrę na obu cewkach. Słabsza iskra na starych cewkach lub słabnąca nieco wraz zrozgrzaniem cewki jest dość popularn7ym mankamentem. Można również ”reaktywować” starą cewke poprzez rozebranie jej i wymianę znajdującego się w niej oleju treansformatorowego.

dzięki, sprawdzę jak to wygląda w mojej kaczuszce.

Po dzisiejszym grzebaniu pod maską doszedłem do wniosku, że jednym z moich problemów jest cewka, mianowicie jak jest ciepło i stoję w korku, to silnik zaczyna nierówno pracować, jak zgaśnie to zostaje mi spychanie na chodnik i czekanie aż ostygnie. (rozrusznikiem można kręcić w nieskończoność, bez efektów). Po wymianie cewki na zapasową, auto ożyło. Zamieniałem je ze sobą kilka razy, żeby się upewnić. Jednak ta zapasowa jest używana i jej nie ufam na tyle, żeby zamontować.
Rozważam zakup nowej lub wyżej wymienioną wymianę płynu. Proszę o radę, oryginalna, do malucha, czy regeneracja?
A w ogóle, to gdzie można dostać taki olej transformatorowy?

Spróbuj założyć moduł elektroniczny. Też miałem problemy z zapalaniem i nierówną pracą i założyłem moduł. Uważam, że silnik pracuje lepiej i równo. Warto spróbować a koszt niewielki ok 50 zł

Mam ten moduł, jak znam życie to ten sam.
Tu chodzi o to, że na zimnym silniku jest wszystko super, a dopiero jak jest nagrzany to zaczynają się problemy. Jestem pewny, że to cewka, bo na nagrzanym, nierówno pracującym silniku po wymianie wszystko zaczęło ładnie pracować, powtarzałem ten zabieg kilka razy. Tylko teraz mam dylemat na jaką wymienić, czy może sam olej transformatorowy.

To zostaw tą zapasową na stale,a oryginalną weż na zapas i po zawodach.Zawsze w kufrze będzie zimna,a jak nawali jednak ta nieoryginalna,to ją wyrzuć,a założ tą co przerywa na ciepłym.
I ew.kup lub remontuj zepsutą aby była na zapas.Powodzenia.

Zauważyłem w u mnie niektóre z wyżej wymienionych problemów więc zapobiegawczo zmieniłem cewkę na maluchowską i tak sobie testuję (Zelmot, używana).
Silnik chodzi bardzo dobrze, lepiej pali, dobrze się wkręca. Nie ma problemów przy dobrze rozgrzanym silniku.
Pojawił się jednak inny problem, wskaźnik ładowania podnosi się po odpaleniu baaardzo powoli (kiedyś było szybciej). Jak włączę światła, trochę opada (logiczne) ale kiedy już jadę te 50km/h albo i nawet 90km/h to wypadałoby, żeby ładowanie było na białym polu a jest inaczej - wskazówka leży na lewo. Myślałem, że naciąg paska alternatora - tak więc naciągnąłem go. Problem pozostał. Sprawdziłem przyrządem ładowanie i jest w porządku.
Jednocześnie pojawił się drugi problem - poziom paliwa wariuje przy wkręcaniu na obroty. Po włączaniu zapłonu i przy wolnych obrotach jest ok ale jak przygazuje albo jadę to mocno drga w obie strony, ma spory odchył.
Pierwsza myśl - kable zapłonowe, też były pożyczone i stare. Wymieniłem na nowe - problem pozostał.

Pozostaje cewka. Umocowałem ją w miejscu oryginalnej przy pomocy obejmy metalowej z gumą (obudowa cewki nie ma styku z metalem).
Reszta montażu jak na załączonym obrazku z digitech (moduł mam od Urala).

Skąd te zakłócenia? Jakieś niedomaganie cewki czy może do maluchowskiej powinienem podłączyć coś jeszcze?

Jeździłem też na maluchowskiej na starej kaczkowej i na kaczkowj ale fabrycznie nowej, to ostanie polecam, choć maluchowa też była ok. Jeśli stosowało się ją z elektroniką Uralową.
Na początku jeździłem z maluchową na oryginalnym zapłonie i nie za bardzo z nią współgrał francuski kondensator. Szybko (bardzo szybko) wyplaliła styki, potem załorzyłem kondensator maluchowaski i już było ok.

Ja mam właśnie taką cewkę ale moduł mam nieco inny.
Nie wiem czy jest całkiem elektroniczny czy sterowany sygnałem z przerywacza