Stare tablice rejestracyjne - repliki

Na ”cytrynkach” fajnie wyglądałyby takie tablice z niewykorzystanego w kieleckim zakresu CV, mianowicie: 00-02-CV.

Wątek ze starymi tablicami rejestracyjnymi. c.d.

Panowie. Podlaczam sie do Waszej opinii, ze nasze zabytkowe tablice sa mala trafione /mowiac b. delikatnie/. O ile zamieszczony na nich rysuneczek , na naprawde wiekowych autkach mozna jeszcze scierpiec, to na Maluchach czy Polonezach itp. ”starociach” wyglada glupawo. Standartowej ,zunifikowanej wielkosci tablice nie mieszcza sie np. we wnekach amerykancow. Musza byc wyginane w esy-floresy. Do tego calego bezensownego bigosu dziwi mnie , ze rzeczoznawcy wydaja zgode na rejestracje ”zabytkow”, np. kilku starawych warszawskich Mercedesow, pomalowanych wscieklo-niebieskimi, metalicznymi lakierami, ktore to nigdy nie byly stosowane fabrycznie, bo i ani podobnego koloru nie stosowali, ani nie znano metalikow. Wiem, ze takie kolory pasuja nowozencom, ale...

Poruszyłeś Rosikoń, dwie sprawy. 1,
Tablice.
Problem z tablicami jest taki, że przepisy polskie zatrzymały się na tym co środwisko9 wypracowało prawie 20 lat temu. Z owym magicznym 25 lat. Na zachodzie dawno doszli do wniosku, że owe 25 lat należy na jakiś czas
”Zatrzymać”. bo ten wiek osiągnęły samochody z okresu galopującego postępu. I przez kilkanaście lat auta najpierw skoczyły o kilka epok a otem długo technologiczne staly w miejscu. (Nie będę dyskutował o kierunku w jakim szły, bo to inna rozmowa)
Problem jest więc w tym, że tablce z załorzenia miały być dla sanochodów które nie mogą przejść współczesnych przeglądów ze wzgledów na zacofanie techniczne. Do takich samochdów piktogram pasuyje, bo o nich wlanie mói. Potem okaząło się, że przepisy zostały napisane tak, że ulatwoają polakom oszczędzanie na umezpieczeniach, przeglądach i dodaja prestiżu zamoiasdt słuyżyć tym co trzeba. Zauważcie, że obecnie czasne tablice niosą wiekszą wartość niz zółte.

Xzyli tablice niczemu nie winne. (oporóćz oczywoście tego, że nie można ich legalizować naklejką a muszą być wykonywane w zakładach wyrachowania publicznego (czy jaoś tak) Zabawne jest to, żei tak je trzba legalizować naklejką.

No i wresxcie rzeczoznawcy. Tablice eż nei są winne nieuczciwości rzeczosznawców, którzy dadzą tablice kaźemu kto im zapłaci, a zapłacić musi każdy. Typowy ukłąd nie zapobiegający korupcji.

Zwróccie uwagę, że w przeważającem ierze nasze kaczki z pozmienianymi ramami nie spełniają podstawoych załorzeń rzeczonawcy, czyli ”procentu” oryginalnosci.
Moja też. Czy to znaczy, że jedyny jeżdzący w polsce kurołap na nawej ramie nie może byćzabytkiem? Powinien. A jeślki n powinien to kto odmói innym?
Aje ja pewnie ”uczciewie” nie dostałbym żółtych tablic. Nawet gdybym załorzyl ten oryginalny silnik na tą nową ramę.

Kubas, czy nie moze byc u nas po prostu zwyczajnie, normalnie? Jezdza sobie Maluchy bez przegladu na takich samych prawach jak stuletnie zabytki. Gdyby byly one/maluchy/ zblizone do orginalow, to jeszcze, jeszcze . Dzis mozna odstawic dowolna wariacje ”na temat” i mozna uzyskac status tzw. ”zabytku”. Wiadomo, ze sto lat temu np. hamulce nie byly skuteczne jak dzisiaj, ale 25 lat temu ?, chyba mozna czegos wymagac.
A co do kaczkowych ram. Nie mialbym pretensji do tych bebechow niezbednie powymienianych co kryja sie pod maska, ukrytych pod podwoziem. Mnie najbardziej kluje w oczy widok zewnetrzny. Jawny, widoczny naweet dla czesciowo ociemnialego, - gwalt...Nie tylko na zabytku, ale tez na przyzwoitych obyczajach.

Skoda 9Tr z pewnością zasługuje na miano zabytku. Żółta tablica razi, a rysunek samochodu osobowego na trolejbusie śmieszy. O ile lepiej wyglądałaby nawet nawiązujące do tablic z lat 1956-1976 albo tych wprowadzonych w 1976 r. z zapisanym współczesnym numerem.

Czarne tablice wprowadzone w 1976 roku po zmianach w podziale administracyjnym kraju są tej samej wielkości, co współczesne, ale ciemne tło i prostota robią dobre wrażenie. Pasują do tego jelcza z pałąkami. :)

Podzielam uwagi, co do nadużywania tablic dla pojazdów zabytkowych. Przeraża mnie projekt rozporządzenia UE dotyczącego rejestracji i przeglądów technicznych. Definiuje on pojazd zabytkowy jako nie posiadający żadnych zmian w stosunku do oryginału. Złomiarze będą mieli ruch.

kolego rosikon-czy Ty aby nie maczałeś rąk przy tych zabytkowych tablicach? Przecież ten rysuneczek starego pojazdu to wypisz wymaluj Twój wehikuł!