Kaczka za 100 tys zł...

http://tinyurl.com/yftsyrn

Marzenie...

No przecież - mieliśmy ( i chyba nadal mamy!) na Forum całkiem podobną ofertę! :)
...i to - tylko za 20 % powyższej ceny!

http://2cvclub.frix.pl/temat/18936/sprzedam-kurolap-furgon-na-chodzie-z-papierami

Tak więc, Arku, jeśli masz takie marzenie........ :)

Marzenia są... ale i ta oferta to dla mnie za drogo.

Zna ktoś jakieś inne ciekawe oferty kurołapów ?

Kurołap w polsce to żadki gość. Spróbuj się może dogadać z tym z Białegostoku. Takie znalezisko się zdarza raz na 10 lat w naszym kraju. Wiem co mówię. Poprzednie sam kupiłem. ;)

Od początku intryguje mnie tył tego białostockiego...czyżby dach po zderzak okazał sie w Polsce niepraktyczny? auto może być więc sprzed 58 r.

No właśnie... jak to było z tym długim miękkim dachem ? Gdzieś doczytałem że do 1957 roku produkowano małe tylne okienko. A od kiedy była metalowa tylna klapa ?

Wyglądały te wersje miękkim dachem tak: Przy czym ta druga była robiona już równolegle z ”klapowymi”. (a szyba w niej jest nam znana)
Powoli dochodzę do wniosku, że każda granica produkcji 2CV, jest płynna. Niby coś wprowadzono w roku takim a takim, a jeszcze przez jakiś czas wychodziły równolegle dwie wersje. Jeśli chodzi i wyposażenie takie jak dach, to jest to wybitnie proste. Wszystko jedno co się założy.
A długi dach na pewno był w polsce nie praktyczny, przecież nie miał żadnego zamknięcia i ”kusił” złodziei, jeśli nie do otwarcia to do przecięcia.
Mnie się marzy w moim kurołapie zrobienie wszytej w dach miękkiej tylnej szyb, wtedy mógłbym łatwo rolować cały dach i zdejmować jednym ruchem.

-tak, dokładnie to miałem na myśli - potencjalnych złodziejaszków z tamtych czasów. Egzemplarz białostocki wygląda jakby został przed takowymi zabezpieczony w tamtych latach, tzn. zainstalowano własnoręcznie wykonaną klapę obcinając wcześniej kawal dachu. (na wysokości klapy widać 2 metalowe wypusty jakie są umieszczone na szczycie dachu - służące do zaczepiania)

Arku,

jesli bardzo chcesz to mozemy ci furgona taniej sprzedac, bo szkoda zeby tam stal, lepiej zeby byl w Polsce.
Stara cena to 18000zl wraz z transportem, to naprawde nie jest drogo za sprawnego kompletnego furgona, z nowymi podlogami, pokrowcami na siedzenia i drugi komplet opon.
podaj mi cene ktora mozesz/chcesz wydac to pogadamy. Ale furgona za pare stowek to mozesz szukac 200 lat. Z roku na rok te auta sa coraz drozsze, wiec to inwestycja.