Ogłoszenia w internecie...

http://tinyurl.com/yau97ur
Ładny egzemplarz.. szczególnie kolorki...

Powiem tak.... Ja osobiście wolałbym kupić taniego gracika i go odremontować, niż kupić drogo i liczyć na szczerość w opisie, że to nówka sztuka...
Ale samochodzik sam z siebie bardzo przyzwoity, choć nie jestem pewien co do jej urody bez tych tylnych okienek...

Znam trochę tego właściciela i na ile go znam to fuszerki w tym aucie raczej się nie spodziewam. A nie zgoidności faktu z opisem. On to raczej perfekcjonista.
No i zauważcie jak subtelnie sugeruje temat rocznika?

A teraz negatywnie: O ile wiem to kaczka, która liczy się za początek tego auta, z 1960 r, kupiona w 1993 r. od znanego kolekcjonera Konrada Majkowskiego , nigdy nie została mu spłacona więcej niż w 50%. No chyba, że ja o tym nie wiem, ale w każdym razie gdzieś koło 1999 r, kiedy rozmawiałem z Konradem właśnie tak się sprawy miały.

Pojawiły się na Allego dwie kaczki z kierownicami po prawj stronie.
Te egzemplarze pozostaną chyba jedynie dawcami organów...
Na allegro szukajcie - ”2cv anglik”

hmmmm, teraz sa od 2000zl i cena minimalna tez nie osiagnieta.

Nie bardzo rozumiem tytulu aukcji:

Kultowy Citroen 2CV 86r. sprowadzony z Anglii. Posiadamy także silnik do tego auta.

To znaczy ze te samochody sa bez silnikow?
Ciekawe jakie maja papiery, moze warto zadzwonic i zapytac z ciekawosci:) Bo jak maja jakies konkretne papiery, np Polskie to cena jeszcze jest zrozumiala. Ale bez papaierow, no coz zalezy jaki stan, czy z silnikiem, czy na chodzie itd.

Bawił sie ktoś w przekładke kierownicy na lewą stronę w 2cv ? :)

Szybko myśląc.. do wymiany przednia belka zawieszenia, reflektory, pedały i do przespawania cały przedni pas budki. Reszta to detale.

.....a ponieważ nie ma (jeśli się nie mylę?) na naszym Forum nikogo z Łodzi, to...
....wygląda, że to ja powinienem tam jechać, obejrzeć je na żywo, ...bo mam najbliżej? :p

Oj, kiedyś to w łodzi była silna grupa. A teraz jedyne co mi się obiło o oczy związane z łodzią, to fotoprzestroga ze strony ”stado baranów”

http://www.stadobaranow.pl/?paged=9

Z całym szacunkiem dla Pana Redaktora, ale.... on chyba nigdy nie jezdził kaczką, skoro pisze:
”Kierowca tego Citroena 2CV najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Jest też możliwość, że po prostu zagapił się na śliskiej nawierzchni.”

....przecież czasem ŁYŻWY są grubsze, niż szerokość opon w 2CV....

Ładny z zewnatrz egzemplarz za nie duże pieniądze. http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11148861