Nas zima nie przeraża

twardziele :)

A mnie zastanawia jak odkręcicie te wszystkie śruby w lecie przy +25.


A może od razu sobie odpowiem.
-też przy piwie.

Zmotywowaliście mnie. Wezmę ze sobą czajnik elektryczny i przy herbatce można będzie popracować jutro trochę w garażu :D

Pamiętaj aby było sprawnie to do herbatki trzeba dodać rumu.

A mnie szlak trafia bo się popierdzieliło życiowo-czasowo i muszę moje maleństwo do wiosny z dokończeniem remontu pozostawić.
A potrzeba mi 1 tyg spokoju i mogę lakier kłaść.
:(

Podpuściliście mnie-była herbatka,ale bez rumu-dlatego chyba ta igła wpadła mi do cylindra.

Mróz odpuścił więc odkopałem kaczuchę i po kilku próbach silnik zagadał.

U mnie też mróz odpuśćił-więc odkręciłem zderzak przedni.Poprzednik prysnął je czarnym jakby barankiem-jako że nie chciało schodzić,a szlifierką za dużo roboty,więc beczka,papiery,kartony,zapałki i zderzak.Elegancko spaliło się wszystko-do żywego.Nawet poprzedni,ten siwy czy kremowy.Teraz co dalej-myślę żeby dać ocynkować /jak kosiarkę/.Waga zderzaka ok.1,5-2kg razy 3zł/kg.Jeszcze wsporniki,im naprawdę potrzeba ognia i ocynku,tylko potrzebny klucz oczkowy mocno wygięty nr.11.Inaczej trzeba by błotnik zdejmować.
Tylko co dalej z kolorem-ocynk trzeba będzie zmatować,aby farba nie odskakiwała.A może tak zostawić?Bez zderzaka nawet jakby lepiej wygląda.jankiel

Nieopłaca się cynkować używanego zderzaka. Są tam elementy blachy zgrzewane. Pomiędzy zgrzaną blachą w naszych zderzakach zawsze będzie rdza, fizycznie, chemicznie czy jakkolwiek prawie nie da się jej usunąć. Za jakiś czas zdziwisz się że na ocynkowanym i polakierowanym pojawiają się purchle.
Podobnie jak w przypadku felg, piaskowanie cynkowanie, a efekt po 3 latach załamuje.

Witam ! Jankiel ja zrobiłem to tak odszukałem zgrzewy przewierciłem blacha odeszła ocynkowałem obie osobno pomalowałem unikorem po czym srebrnym felgmalem i złączyłem na nito kołki.