Wymiana ramy w 2CV
|
2cvclub ›
TECHNIKA KACZKOWA ›
pomoc techniczna ›
Wymiana ramy w 2CV
|
|
|
Dodany: 2010-08-03, 23:23:25
Witam wszystkich serdecznie.
Od czterech lat jestem bardzo szczesliwym posiadaczem 2CV. Zakochalem sie w tym samochodzie bedac na urlopie w Polsce - moj kolega takiego posiada i oddal mi go w uzytkowanie na czas wakacji.
Po zakupie swojego musialem sporo rzeczy sam naprawiac co jeszcze bardziej poglebilo moja ”milosc” do tego auta.
Niestety moja kaczke dotknela znana przypadlosc - rama do wymiany. Spawac tam juz niema co.
Poczytalem forum i niestety nie znalazlem odpowiedzi na swoje watpliwosci. Wymiana ramy mnie nie przeraza - wydaje sie ze sam sobie z tym poradze. Zreszta w tym kraju to auto nie jest popularne i nie kazdy chce ( umie ) cos z nim zrobic.
Jednak mam kilka pytan.
Jak podejsc do wymiany aby nie bylo potem zbednego skrecania i powtornego rozkrecania. Gdzie moga mnie czekac jakies niespodzianki, Czy musze zdjac tylnie blotniki i czy trzeba zdjac drzwi.
Wiem, ze to okaze sie samo ale chcialebym zkorzystac z pomocy bardzej doswiadczonych kolegow i zdobyc kilka interesujacych informacji.
Jak to zrobic aby bylo latwiej?
Moze ktos ma jakies poradniki lub podreczniki, ktore moga mi pomoc.
Posiadam ksiazke napraw ale ona nie wszystko pokazuje.
|
|
|
Dodany: 2010-08-04, 11:25:43
Witamy kolege...!
Napisz cos wiecej o swojej kaczce... pokaz jakies fotki swojego auta.
Odnośnie wymiany ramy to raczej najmniejszym problemem jest zdjęcie drzwi i błotników - to powinno zająć ”kilka minut”
Niespodzianki mogą czekać Cie po zdjęciu budy z korozją blach i elementów zawieszenia. Musisz przełożyć całość zawieszenia, budkę i silnik... czyli wszystko ;)
Jeśli chcesz przełożyc ramę porządnie to licz się z także innymi rzeczami jak spawanie blach i drobna mechanika...
Tutaj na szybko znalazłem małą historyjkę obrazkową z tej operacji
http://tinyurl.com/33uxv7w
Pokaż nam fotki twojej kaczki, najlepiej ze szczegółami spodu i boku ramy a coś doradzimy - może nie będzie jednak konieczna przekładka ramy.
pozdrawiam...
|
|
|
Dodany: 2010-08-04, 14:57:08
Zdjecie nadwozia i zespołu napędowego to pryszcz.
Ja to robiłem nawet bez ruszania elementów budy typu błotniki i drzwi, jesli tylko skrzykniesz kilku chłopa żeby deliktanie to zdjęli.
Oczywiście konieczne rozprzęgnięcie pedałów, instalacji elektrycznej przewodu paliwowego świateł przednich no i hamulców.
Nadwozie trzyma się tylko na śruby wzdłuż ramy na podłodze i dalej w bagażniku.
Silnik (po zdjeciu ramki reflektów) zdejmuje sie razem ze skrzynią biegów i schodzi łatwo a potem też wchodzi łatwo.
Problem pojawia się w zależności od tego jak bardzo są zabagnione śruby mocujące zawieszenie. Rury wahaczy i potężne tuleje i nakrętki od tubusów ze sprężynami (zwanych też pirszingami) Sądze, że pewne poprawki blacharskie w podłodz, tylnych nadkolach i progach też się ”pojawią” po zdjęciu, ale najwięcej szarpaniny zwykle jest właśnie przy zdejmowaniu zawieszeń i przewodów hamulcowych, ujeśli samochó jest zardzewiały od spodu to i pewnie wszystkie te śruby też są, może się wiec nie obyć bez szlifierki i doszukiwania np. tuleji z nakretkami do tubusów. istnieje 70% prawdopodbieństwo, że oryginalnych przewodów hamulców nie uda ci się zdjąć w całosci i trzeba je będzie dorabiać, no i warto spojrzeć przy okazji na stan przedniego zawieszenia, (sworznie) oraz gum trzymających pirszingi.
Generalnie na pewno znajdzie się przy okazji konieczność wymienienia tego czy owego.
|
|
|
Dodany: 2010-08-04, 14:59:36
P.S. A może znamy twojego kolegę co cię zakochał w kaczce?
No i ciekawość nas zżera, czyźbyś poza granicami naszego kraju miał kaczkę skoro ”na urlop do polski”
|
|
|
Dodany: 2010-08-05, 03:29:17
Witam ponownie.
Dziekuje za szybkie i tresciwe odpowiedzi. Wszelkie uwagi beda bardzo pomocne. Remont prawdopodobnie zaczne za dwa tygodnie - niestety praca.
Arekban - na ten link ze zdjeciami trafilem juz wczesniej, wiele nie pomaga ale i tak dziekuje. Rama jest do wymiany na pewno, niema do czego spawac. Zrobilem zdjecia ale auto tak nisko teraz siedzi, ze prawie nic na nich nie widac. Obiecuje sesje z poszczegolnych etapow remontu. Przygladalem sie drzwiom i blotnikom - faktycznie nie jest to klopot je zdjac tylko czy jest taka potrzeba?
Kuba-s - Swoje auto kupilem w 2006. Rok wczesniej bylem na urlopie w Polsce i tam jezdzilem wlasnie pozyczonym 2CV od mojego kolegi. On raczej pasjonuje sie quadami i nie wiem czy jest zarejestrowanym uzytkownikiem tego forum. Jesli znane jest wam nazwa Hotel Kinga k/Czestochowy to byc moze mamy wspolnego znajomego.
Ponad rok czasu zajelo mi znalezienie odpowiedniego egzemplarza za odpowiednia cene. Wreszcie znalazlem tego wlasnie w Deleware, okolo 5 godzin jazdy z Connecticut gdzie mieszkam. Wiedzialem, ze ta rama sie rozsypie ale mialem nadzieje, ze to nie bedzie tak szybko. Auto jezdzilo tylko latem i tylko po suchych nawierzchniach. Musze sie przyznac, ze mialem glupi pomysl go sprzedac. Dostalem nawet dosc dobra oferte ale jak tak kazdego wieczora patrzalem jak ta pokrzywiona bidula stoi w garazu i czeka na zmilowanie to mi ochota na sprzedaz przeszla. Bede naprawial.
Załączniki
2cv6.JPG
|
(rozmiar: 2.56 MB, pobrań: 101)
|
Pobierz
|
DSC04456 (Medium).JPG
|
(rozmiar: 43.06 KB, pobrań: 95)
|
Pobierz
|
DSC04457 (Medium).JPG
|
(rozmiar: 60.19 KB, pobrań: 101)
|
Pobierz
|
|
|
zloek
użytkownik
T:201 P:1444
|
Dodany: 2010-08-05, 08:04:51
Witamy,
rama nie wyglada najlepiej.
Żeby wymienić ramę, polecam zdjąć błotniki, będziesz miał lepszy dostęp i przypadkiem nie zniszczysz błotników w razie czego.
co do zdjęć to zobacz tu:
http://www.2cv-shop.pl/links.html
są tu zdjęcia z demontażu i z montażu, może coś ci pomogą, polecam też youtube.pl tam znajdziesz różne filmiki.
Ostatnio edytowany przez: zloek, 2010-08-05 08:08:14
|
|
zloek
użytkownik
T:201 P:1444
|
Dodany: 2010-08-05, 08:40:28
zacznij od tego, tylko nie tak szybko:)
|
|
zloek
użytkownik
T:201 P:1444
|
Dodany: 2010-08-05, 08:43:29
moze to troche pomoże
|
|
zloek
użytkownik
T:201 P:1444
|
Dodany: 2010-08-05, 08:46:02
zaprosisz kilku chłopa i w 50min mozna to zrobić:)
|
|
|
Dodany: 2010-08-05, 14:58:18
Toż to ”otwarte złamanie” ramy, żadki widok. Faktycznie, robienie jej jest nieopłacalne, choć sądzę, czysto teoretycznie, że w Polsce znalazło by się kilku spawaczy, którzy by to potrafili. Gdyby to była jakaś wyjątkowo żadka lub cenna rama....
|
Liczba wyświetleń: 2660
Oglądasz posty
1-10
z 11
|
|