Oj działo się działo

...... Do Środy choć w piątek dotarło 5 kaczek w tym jedna przepoczwarzona w VW busa a druga w Jeppa Wranglera. Pogoda dopisała....jak zawsze. Zlot ciekawie zorganizowany , fajna trasa, śmieszne zadania do wykonania np. rzut jajkiem do puszki piwa, dojenie krowy, jazda traktorem na precyzyjność itp. Zabawa pyszna

. Załogi kaczkowe zdobyły w sumie trzy nagrody....a jak kaczki górą
Moja kaczuszka z nowym starym silnikiem wykręciła 800 km i wcale nie była zachłanna na paliwko ...ok 5,5 l na setkę...... zrobiła się abstynentką

.. no nie całkiem

A teraz kilka fotek