Piotr,
wszystko zależy od temperatury uznawanej przez załogę kaczki za "komfort cieplny".

Moim zdaniem jest źle.Czyli nie nagrzejesz kaczki do akceptowalnej temperatury szybko.
Kilkanaście kilometrów.Ja nie założyłem z pośpiechu zasłonki na grill, byłoby na pewno lepiej.
A jak nagrzejesz to jest dalej zimno.
I już.
Czujesz wszelkie przedmuchy, np przez ZAMKNIĘTĄ /sic!/ klapkę wlotu powietrza, uszczelki drzwi.
Poprawia się z całą pewnością wydajność nawiewu - oceniam ,że o co najmniej 50 % - po uchyleniu szyby w drzwiach.
Z jednej strony wpada do kaczki więcej ciepłego powietrza ,z drugiej przez uchyloną szybę wpada zimne powietrze.
Jak się nie obrócisz tak dooopa z tyłu.

Ale twardym trza być nie miętkim.

Przejeździłem /Żonka też/ czerwoną kaczką parę ciężkich naprawdę zim , kiedy była moim jedynym sprawnym do jeżdżenia autem.Takie były ciężkie czasy.

Dlatego dach kupiłem tylną z ogrzewaną szybą.
I żyję.