Panowie wielkie podziękowania

(oczywiście pomógł też !)
Dzięki Waszym uwagom sprawdziłem ramę i znalazłem pękniecie. Szwagier (wiem jak to brzmi

) z migomatem zatrudniony ponownie.
Po zrobieniu znowu wiem jak powinna kierownica "chodzić". Wszystko lekko, wraca do neutrum sama.
Mogę jutro na pierwszy zlot youngitimerów kaczkę zabrać i na rynku w Nowym Sączu się pokazać.
Wracając do zmiany ramy - mam świadomość, że u mnie to raczej 2-3 tygodnie by trwało. Zresztą jak robić to całość od razu ( a znajdzie się więcej rzeczy w kaczce do zrobienia).
I tak robię postępy (chyba), a teraz drugi garaż i ogrodzenie na tapecie więc za dużo by tego było żeby ogarnąć wszystko.