Jestem (...) nowym posiadaczem Kaczuszki z roku 1971 ,którą mam zamiar wyremontować od podstaw.
(...) liczę na pomoc i doradę forumowiczów.
Krzysiek:
- A PO CO chcesz REMONTOWAĆ - OD PODSTAW ? ? ?
- a na dodatek - od tego ZACZYNAĆ ?
Jeśli (a sądzę, że tak) chcesz to zrobić SAMODZIELNIE, jeśli (a sądzę, że tak) zamierzasz robić to "po godzinach" pracy zawodowej, a na dodatek WIEM - jakie obłożenie robotą mają lakiernicy - ...to nie masz szans zrobić tego przed sezonem!
- a skoro prosisz o radę - oto moja:
- obejrzyj ramę. Porób fotki (z kanału), pokaż nam. Albo zaproś Herbiego (bo podobno nie ma
daleko?), niech podjedzie, obejrzy ją u Ciebie. PRAWDOPODOBNIE OKAŻE SIĘ, że DA RADĘ
przejeździć jeszcze z rok, czy dwa - bez żadnej ingerencji.
- wymień LHM w układzie hamulcowym (bo na tarczach masz hamulce?), może oringi na tłoczkach,
jesli będą słabo chodzić, albo co gorsze - blokować.
- wyciągnij silnik, rozbierz, wyczyść, złóż na nowych uszczelnieniach
(komplet naprawczy kupisz u Mirka:
http://tnij.com/wdtc5 )
- polerka, dobra pasta, itp - po całości (znasz przecież tą robotę!),
- oczywiście przemaluj "pod kolor" te czarne drzwi

(i może maskę, choć może i niekoniecznie.
Nie razi aż tak bardzo, jak te drzwi).
- może (jesli potrzeba) - nowe amortyzatory
(tylko nie jedz na ścieżkę na stację diagnostyczną.
Ścieżki "głupieją" (a czasem i diagności też!) i nie potrafią "ocenić" POZIOMO zamocowanego amora,
NAWET NOWEGO. Wielokrotnie sprawdzone... no nie, chłopaki ? 
- może (jeśli trzeba) - nowe opony
....
I NACIESZ SIĘ jeżdżeniem - CHOCIAŻ jeden sezon !
Auto masz w
NAPRAWDĘ ZBYT DOBRYM stanie, żeby zaczynać kaczą przygodę od rozbiórki i remontu, który potrwa ...nikt nie wie - ile. Znasz "efekt lawiny", nie ? Póki wszystko w kupie, to jest ok. Rusz kamyczek... jeszcze spoko. Ale więcej ich ... i póóóójdzie lawina! Nie wywołuj jej przedwcześnie!

Na gruby remont - jeszcze będzie czas....