Tak to są te same ramy i technologie co 30-40 lat temu. Wykonane są na tych samych prasach co kiedyś . Wyglądają identycznie jak te stare. Kto jest ich producentem albo inaczej gdzie zostały wyprodukowane tego mi sprzedawca nie powie tak ,że i ja nie mam pojęcia skąd są. Sądzę jednak że to jak wszystko-produkcja chińska bo tam najtaniej. Ale może się mylę bo jakość wykonania 1 klasa. Przyznam się szczerze ,że są w nich błędy ale tylko w tych w ocynku ogniowym . Zdarza się ,że gwinty trzeba poprawić bo są pozalewane lub ciężko się wkręca śruby ale to chyba nie stanowi większego problemu. Robiłem już kaczkę na tej ramie i powiem z ręką na sercu ,że jest OK. Nie trzeba niczego naciągać , rozwiercać, wszystko pasuje, kąty ugięcia ramion ,mocowanie silnika i belek, przekątne -wszystko OK. Główna ich zaletą jest jak dla mnie ich waga- niecałe 60 kg . Ja wiem ,że ktoś za chwile powie ,że te krajowe robione z profili , ważące coś około 90 kg są mocniejsze i trwalsze. Może i tak czas pokaże ale pomyślcie ile wasza kaczuszka musi dźwigać kilo więcej. Jak mocno cierpi ten biedny silniczek oraz zawieszenie(amortyzator, sprężyny itp). Wiadomo silniczkom już i tak brakuje koników(kilka na pewno już z czasie eksploatacji zdechło z wycieńczenia lub starości) a tu trzeba jechać wakacje (zloty) pełne autko ,komplet pasażerów, brak miejsca -pies na kolanach -nie ma gdzie wsadzić nawet "papieru do buzi''. Wiem coś o tym z własnego doświadczenia. Dlatego każdy kilogram wagi się liczy. Nie mówię ,że te Polskie ramy są złe . Nie mam zamiaru nikogo krytykować- sam mam kaczuszkę na Mogileńskiej ramie i jeżdżę. Polskie ramy są dobrą alternatywą do oryginałów. Dlatego podkreślam jeszcze raz -nikogo nie krytykuję do niczego nie namawiam .Przedstawiam tylko swoje przemyślenia.