Ludzieeeeee chyba się udało!
Zrobiłem tak:
sprężyny rozciągnąłem ale trzeba uważać, żeby gładko wchodziły do pompy, nie mogą haczyć
Potem lekko papierem sciernym oczyściłem tłoczki i także tą ostatnią gumkę trochę papierem przeleciałem
wsadziłem wszystko i złożyłem
zamontowałem pompę, najpierw zbiorniczek i nalałem trochę płynu i poczekałem aż sam wypłynie przez otwory gdzie wchodzą przewody hamulcowe, jednym otworem wyleciało to przykręciłem od razu przewód ale drugim nic nie leciało, powciskałem pedał i nić twardy jak kamień, widocznie ostatni tłoczek się zastał więc wlałem do otworu przewodu troche lhm i nadal wciskam pedal i nagle cos ruszylo, wuplul plyn, swietnie, przykrecilem drugi przewod, wciskam hamulec twardy.
Odkrecilem odpowietrznik z przodu i wciskam hamulec wpadl w podloge i siknelo plynem i oba cylinderki wrocily na miejsce.
Na odpowietrznik zalożylem rurke gumowa i do sloika, pompujemy az milo, powietrze won i zakrecilem odpowietrznik i hamulec twardy ze hej. Przepchalem auto wciskam hamulec stoi tak jakbym kotwice zarzucil.
Wiec chyba sie udalo.
Bardzo wszystkim dziekuje za pomoc. Moze jutro sprobuje sie przejechac i zdam relacje