Pisałem tu kiedyś o "Ciężkiej kierownicy"
http://2cvclub.pl/index.php?topic=540.0 Po pewnym czasie problem znowu się pojawił, chociaż nie tak mocno.
Na szczęście jeden z naszych kolegów -
Jacek (hurtownia2cv) napisał mi, że ma z rozbiórki kolumnę kierownicy z przegubem kardana i może ją gratis (!) wypożyczyć, żebym sobie spokojnie jeździł dopóki sobie remontu lub wymiany ramy robił nie będę.
Jak się okazało zawdzięczam Jackowi znacznie więcej niż lekkie, spokojne prowadzenie kaczki !
Przed świętami pojechałem z dzieciakiem do garażu teścia i zabrałem się za zmianę kolumny kierownicy.
Nawierciłem cybant, bo to podobno najłatwiejsza metoda, a był na oryginalnych śrubach ze stożkami i zrywanymi nakrętkami po czym ... cała kolumna runęła na podłogę

.
Okazało się, że nie wytrzymała naprężeń i
była ułamana (lub prawie ułamana, a w tym momencie się dokończyła) !!! Staropolskie słowo określające mocne zdziwienie i przerażenie wyrwało mi się oczywiście automatycznie.
Końcówka kolumny jak widać pozostała odłamana z obejmą. Teraz rozumiecie, że mam za co Jackowi dziękować, bo pewno zabrałbym się za to znacznie później, gdyby nie ta pożyczona kolumna (być może za późno)

Więc wszyscy uważajcie na "ciężkie kierownice" !!!