Dosyc długo nie pisałem,bo nic sie w zasadzie nie działo.Czekałem na wolny termin u blacharza .Kiedy juz znałem termin przed tym zawiozłem Uno do piaskowania.Nie piaskowałem całego,tylko podwozie i miejsca korozji. Nie piaskuje sie całej karoserii u kogos kto sie na tym nie zna ,bo moze wszystko spieprzyc.Wolałem nie ryzykowac. Blacha przy piskowaniu nagrzewa sie i wygina i po czyms takim mozna karoserie zaraz wywieść na złom.
Dzisiaj UT przewiozłem z garażu kolegi do mojego,bedzie demontowane.Zawieszenie pojedzie do piskowania a potem do malowania proszkowego z podkładem cynkowym.
Felgi juz mam ,oryginalne 13" ,pojada do polerowania.
Myślę,ze za jakis miesiac karoseria bedzie juz polakierowana i zacznie sie składanie.
na razie fotki z 'przeprowadzki"