Przeniosłem się z tematem tu bo chyba lepiej pasuje niż psucie Nałęczowa. Wiadomo że forumowicze dzielą się na mniej/więcej aktywnych, ciężko jest pisać/odpowiadać na każdy temat ale jak już się jest to trzeba dać coś od siebie - być choć trochę aktywnym. Wiele tematów jest wspólnych, dotyczących wszystkich to głos zabiera 5,7 osób a reszta ... chyba sami strzelamy sobie w nogę. Już wcześniej pisałem (przy t-shircie, nalepce) że forum pikuje/umiera to usłyszałem odpowiedź - taka specyfika forum, i dlatego jest fajne (?) lub jest zima itd...- Andrzej, drugi kolega- popiera w 100% wypowiedz poprzednika samemu nic nie pisząc. A teraz Andrzej widzę że sam chyba to zauważyłeś przyszła wiosna i co forum śpi

. Kuba chce więcej, Tomek mówi idż na fejsa - szkoda że ten co wrzucał tam zdjęcia zapomniał o forum - ciekaw jestem kiedy sobie o nim przypomni jak będzie miał problem, coś będzie chciał kupić/sprzedać?. Tu Andrzej (+ za pozytywne myślenie) .... a może się ożywi

i ja tak myślę że przyjdzie koza do woza

. Herbert tylko co z tym zrobić? - przenieść się na fejsa to forum na 100% szybciej umrze. Trzeba chyba przeczekać, spotkamy się na zlocie w Toruniu, pogadamy i może dojdziemy do celu?

lub zrobić przesiew - kto się nie odzywa/ nic nie pisze / i ma forum w d.. przez okres np. 1,2 miesiąca to adio nie rób sztucznego tłoku kolego. A nie można zrobić tak by forumowicz który się nie zalogował był też widoczny a nie jako gość - może by się zawstydził? i jeszcze jedna propozycja - członkostwo w klubie - wtedy wiadomo kto chce być, określić jakąś składkę (np. 10,20 zł/rok, mając fundusz opłacisz forum, możesz zrobić loterię z fantami częściowymi dla forumowicza lub charytatywnie przekazać dzieciom - chodzi mi o to by zobowiązać do systematyczności) może macie inny pomysł. I na koniec wkurza mnie to że ci co się nie zadeklarowali (jeszcze) na koszulkę nie powiedzą
NIE dziękuję - wstydzą się?, boją? tylko czego bo nie wiem jak to nazwać.