Negatywne:
- tak zapłaciłem tyle samo co ci na głównym kempingu, nawet pytaliśmy, czy możemy dostać zniżkę, Pan tylko zaśmiał się nam w twarz.
- zastępczy kemping: brak drzew, tylko zimna woda z baniaka jeden kran i stał przy wjeździe, toi toi fakt były czyste, tu też brakowało miejsca żeby się rozbić, znalazłem ostatnie miejsce przy krzakach gdzie ludzie srali i sikali. Był taki kurz bo auta jeździły obok namiotów, że przebywanie w namiocie było praktycznie niemożliwe za dnia. Ochrony praktycznie nie było i teren był nieogrodzony, każdy mógł wejść. Brak śmietnika. Gleba ze skały, dziwię się, że namiot nie odleciał:)
Pozytywne:
- Ładne miejsce, plaża, słońce, dobre jedzonko, dobra impreza, muza i piwo dobre, zawody i zabawy też dobre. Pierwszy raz widziałem kaczo cross i poczułem moc kaczki:)
- Blisko stolicy, dobry dostęp do autostrady, urocza okolica.
Wygarnąłem te negatywne bo wiadomo w dzisiejszych czasach tylko te negatywne się pamięta a ja byłem dosyć mocno zniesmaczony warunkami aczkolwiek jestem przyzwyczajony do trudnych warunków, no ale za taką kasę 130 EURO.........bolało.
No ale na pewno pojadę na następne zloty, mam nadzieję, że kaczką.