Jak bym wiedział ,że Mirek zrobi tyle zdjęć dla forum to bym nie jechał. Faktycznie było na co popatrzeć i co podziwiać. Widać co raz więcej polskich ,dobrze odrestaurowanych sprzętów. No oczywiście piękne cytryny w samym centrum. Z usłyszanych wśród zwiedzających zabawnych tekstów (taka rodzinka)" patrz jaka fajna żółta wyścigówka i to Citroen, ale taka mała to chyba zabawka, zobaczę czy ma pedały. Ty patrz ona ma chyba z przodu silnik,he rzeczywiście"