Witam wszystkich Klubowiczów

W sumie najważniejsza jest ta blaszka, docisk uszczelki.
....ale tak naprawdę - jak dach zaczyna przeciekać, to niechybny to znak, że trzeba zacząć zbierać na nowy...
Bo nowe - nie przeciekają. Są elastyczne, ładnie się układają,dobrze trzymają na uchwytach ( tych przy środkowym słupku), i w ogóle...

Natomiast ”innych dróg przeciekania” - jest w kaczkach masa...:)
I z większością z nich - trzeba się po prostu....pogodzić
Wszak kaczka .... to .....wodny stwór przecież :D

No ja tam na przykład nie mam uszczelki, mam za to nowy dach ^^
Jeśli ktoś chce mieć sucho to przydałoby się wymienić też wszystkie inne uszczelki.

Dzięki. Myślę, że jak mnie złapie pierwszy deszcz to będę wszystko wiedział.
Pozdrowionka, może spotkamy się w Golubiu

Witaj Andrzeju ! Tym jak patrzy rodzinka za bardzo się nie przejmuj jato przerabiam to od 3 lat jak była kaczucha w fazie odbudowy.Jak zaczeła jeździć dziewicza jazda zlot Czechy to rodzinka w postaci (żony)stwierdziła u mnie wsteczniactwo .Że auto (kaczuszka)to dla młodych a nie starych ( grzybów 50 wiosenek na koncie).Jak się coś kocha to potrzeba to wyśrodkować.Kiedyś normalny ksiądz mi powiedział że lepiej żałować za to co się zrobiło niż o tym myśleć co się zrobi bo to i tak się grzeszy.Pozdrawiam Cię jesteś zdrowym Facetem pozytywnie zakręconym (tylko kaczuszki mają jako samochody Duszę )

Nie przejmuj się takich dziadków jak Ty jest więcej

Jest mi od razu raźniej.Faktycznie Kaczuszka ma Duszę

No to liczę na to, że do Golubia wybierzemy się grupą. Bo ja też jadę i też z Warszawy.

Kuba, więc - proponuję tradycyjnie:
- Ty skrzyknij stado warszawskie, a płockie dzioby i skrzydła dołączą do Was gdzieś po trasie.
Gdzie się spotkamy i o której - to do ustalenia teleofnami.

Pozdro!

Chyba najlepiej spotkać się w Sierpcu na stacji benzynowej przy trasie na Rypin.

Bardzo dobry plan!
TYM BARDZIEJ, że dosłownie 4 km dalej (w stronę Rypina właśnie) właściciel Zajazdu ma ........DWIE sztuki przepięknych, czarnych Citroenów BL 11!
(w ładne dni - stoją reprezentacyjnie przy wjezdzie)
Już parę razy zalatywałem się, żeby tam podjechać, zapoznać się...ale zawsze czas poganiał..:(
A teraz - byłaby okazja i do ”rodzinnego zdjęcia” :D i do zapoznania się z tym gentelmanem