Pożegnanie

Nie ma działu pożegnań, więc piszę o tym tutaj. Wczorajszego wieczoru wypuściłem się moją kaczuszką w ostatnią podróż. Z tego tytułu chciałem wszystkim serdecznie podziękować za atmosferę, wspólnie spędzone chwile. Był to dla mnie niesamowity czas spotkań z nietuzinkowymi ludźmi, pełnych pasji i pozytywnych wibracji. Piętno posiadania w sumie ponad 30 aut zmusza mnie do refleksji, zastanowienia się, co dalej? Póki co życie bez samochodu bardzo mnie wciągnęło, o nic się nie martwię, żyję wolniej, czytam podczas drogi do pracy zaległe książki. Kaczuszkę oddałem w dobre ręce i jeszcze u mnie trochę pomieszka, przyjaciel nie ma garażu. Przy najbliższym spotkaniu przyjedziemy razem, pożegnać się i przywitać w nowym gronie. Jestem pewien, że Mariusz wraz z zieloną kaczuszką będzie godnie reprezentował ziemię jarosławską. Pozdrawiam wszystkich- Adam, którego tu już Nietrzeba.

Oj, trzeba, trzeba. Adaś ja również Wam dziękuje. Mam nadzieję, że nasze kontakty pozostaną takie same jak dotychczas. :) A w czasie Dryndy, jak widać, zrobiłem w krótkim odstępie dwa symboliczne zdjęcia: pozdrowienie i odjazd w siną dal... :)

Futrzaku co jest grane . Ponieważ zapowiadałeś się na dobrego a nawet bardzo dobrego Kaczkowicza, jesteś zobowiązany być tu na forum, niezależnie od tego czy masz kaczkę czy nie........ WYKONAĆ!!!!

Futro już nie raz nas zaskakiwał w przeszłości.
Znów pewnie coś kombinuje, a nawet jesli nie teraz to w przyszłosci.

Z serdecznymi pozdrowieniami od Adama.

P.S. Mimo wszystko, wśród tylu tylu klasycznych aut, kaczuszki były najliczniejsze. W każdym razie jesteśmy w klasie aut popularnych.

Mam rozumieć, że Adaś zamienił Kaczuszkę na .......
Mimo wszystko ... pozdrowienia dla Adasia