stary AX

Zawsze miałem AX a za jeden z najnudniejszych samochodó Citroena. Ale latka lecą AX się starzeje, zamiast omoijać tą kategorię na allegro szerokim łukiem, czasamo już na nią wchodzę. Bo też AX pochodzi z epoki najoszczędniejszych i najtrwalszych silnikó niw wiązanych jeszcze cyklem życia prduktu i śrubiwanych normną emisji.
Więc wszedłem na AXy i...
No i zdarzyło mi się to co w przypadki XMa.
XM zawsze mi się podobał z wierzchu, ale nie potrafiłem zrozumieć w jaki sposób w tak fajnuym nadwoziu można było zrobić tak makabrycznie nijakie wnętrze z deską na czele.
Potem zobaczyłem u Jacka XMa sprzed lftu i doceniłem.
To samo zdarzyło się z AXem. Zobaczyłem jakiś czas temu wersję wnętrza sprzed liftu z kanciatą stylistyką tak typową dla początki lat 90. No, ale mnie nie porwała.
Teraz jednak ku mojemu zdumieniu zorientowałem się że istnieje jeszcze starsza wersja, z charakterystyczną citroenowską kierownicą jednoramieniową prawie jak z lat 70.
I teraz padłem i stwierdzam.

JA to chcę.
Od dziś, no może od jutra jak się wyciagnę z remontu kaczki, długów i choroby. Szukam takiego.
Na Daily Drivera

A co wy o tym wnetrzu myślicie

Witam!
Moją przygodę z Citroenami zacząłem właśnie od AX z 1988r., takiego z kanciastą deską i z silnikiem 1.0 benzyna. Jeździłam nim kilka lat i nigdy mnie nie zawiódł.
Po kilku latach przyszedł czas na drugi samochód w rodzinie dla żony, oczywiście wybór padł na błekitnego AX 1.0B z 1994r. Był użytkowany intensywnie przez 6 lat (zamieniony obecnie na C3 1.4B), AX jest użytkowany w dalszym ciągu przez teścia, który przesiadł się do niego z malucha.
Widząc AX na drodze zawsze przychodzą mi na myśl moje dwa sympatyczne Citroeny AX.
Co do Citroena XM to miałem takiego z 1991r z kanciastą deską, która swoją oryginalnością, ilością przycisków sprawiała, że kierowca czuł się jak w kabinie samolotu.

Pozdrawiam

Kubuś , wiem co Ci w duszy gra . Sam ostatnio często zwracam uwagę na AX-y. A może by tak 2CV + AX + BX

19 stycznia. Ochota. Z jakichś powodów ręka poszła w górę. Oto efekt.