Morzemy tylko pomarzyć

O takich znaleziskach

Aż się łza w oku kręci. super film

Wymiękkam ! Piękny kurołap !
Kuba kiedy nam pokażesz wkońcu swojego ?

Mój był w podobnym stanie (mimo, że mam nowszy model). Nie zazdroszczę panom, którzy to będą remontować :P

A ja wlaśnie zazdroszczę, tak fabryczny stan przy tym, roczniku gwarantuje niewielki przebieg, a pochodzenie gwarantuje, że sie polscy mechanicy do niego nie dobierali. Myślę,, że są duże szanse, że poza odświeżeniemnie potrzeba by btyło mu robić remontu, zwłaszcza, że te roczniki miałby dużo odporniejszą na zużycie mechanikę.

on tam był to robienia blacharki to było widać, skrzypiał,zamki miał popsute. poza tym to chyba nie w Polsce, bo rozmawiali w jakimś dziwnym języku :P

Pozwolę sobie nadal nieć dokładnie odmienne zdanie.
W moim odczuciu trzeba by do tego auta podejść tak:
Konserwacja ramy. Stał w suchym, nie widać przegięć, wiec mogę założyć że rama jest tylko do konserwacji) a ramy za lat 60 były znacznie solidniejsze od nowszych i praktycznie się nie łamały, no chyba że w katastroficznych warunkach.
- Czyszczenie silnika ze starego oleju.
- Wymiana zastałych szczotek w prądnicy 6V. i pośniedziałych styków w całej instalacji.
- Nalanie oleju do tubusów zawieszenia.
- Dotarcie okładzin w amortyzatorach.
- Wymiana tylnych przewodów hamulcowych (gumowych)
- Odpolerowanie lakieru. Odświeżenie zderzaków. Nałożenie zaprawek na zawias maski i w kilku innych miejscach.
- Zdjęcie tylnego błotnika i przedniego (stukniętego), wymiana z lakierowaniem lub klepanie i lakierowanie.
- Najtrudniejsza rzecz. Klepanie zajechanych drzwi. (to trzeba wy się zastanowić jak to zrobić, ale w najgorszym można je po polerowaniu zabezpieczyć i zostawić jak rany wojenne)
- Wymiana dachu i zdobycie brakujących tapicerek. Wyczyszczenie palstików we wnętrzu.
A to, że zamki nie działają - nie zapominaj że to zamki z kurołapa, one są inne, prostsze, pewnie się śrubka odkręciła, wtedy klameczka tak wychodzi. A to że drzwi się nie otworzyły to tylko smarowanie nie wracającego dobrze zamka i / lub kwestia doregulowania zamków do wysokości wytartych zawiasów drzwi.

Przy dobrym wietrze to tyle byłoby w nim do roboty.
Lakier jest dobry, oryginalny i nie przemacerowany a ja powiadam ci, że starsze kaczki z lat 60 jeśli są w takim stanie jak tu widzę, to z reguły nie wymagają praktycznie żadnych prac bo były to samochody o 150% bardziej żywotnie od kaczek z lat 80.

Rzekłem.

Kłaniam się i nic już więcej nie mówię :)

Ja mam właśnie taką z lat 70-80 i było (CIĄGLE JEST!) przy niej tyle roboty, że czasem się płakać chce :P Za co się nie złapiesz to odpada, albo nie działa poprawnie. Ale wy tu jesteście bardziej doświadczeni to nie ma co dyskutować, bo pewnie masz rację ;)

Wracając do znalezisk...stosunkowo świeże...było ich przecież około 250
http://www.youtube.com/user/pruebautos#p/search/5/1cykEAsb-sw