Kłopoty z rozruchemczyli niedziałający kluczyk i pogięta korba |
||
2cvclub › TECHNIKA KACZKOWA › pomoc techniczna › Kłopoty z rozruchem | ||
|
Dodany: 2010-01-17, 22:58:12
Od dłuższego czasu było tak, że odpalała na kluczyk, ale czasami strajkowała i rozrusznik nie działał. Wystarczyło przekręcić korbę - silnik odpalał i potem znowu działała normalnie. Tak ja oddałem do mechanika. On mi ją ponaprawiał i jak tato odbierał kaczkę od mechanika, to odpalił na kluczyk i tak dojechał do garażu. Pod garażem autko już nie zapaliło. Kiedy przyjechałem ją odebrać - odpaliłem z korby. Pojeździłem cały dzień. Rozrusznik nie działał w ogóle. Każde odpalanie z korby. Autko przestało zimową noc na zewnątrz - odpaliło z kluczyka. Ruszyłem z Krakowa do Warszawy - po drodze paliło już tylko z korby. Pod warszawą już nawet z korby nie chciało palić, ale po pewnym czasie udało się.
|
|
|
Dodany: 2010-01-17, 23:20:42
1. Stacyjka lub kabelki akumulator - stacyjka - rozrusznik
|
|
|
Dodany: 2010-01-17, 23:24:28
Stacyjka i kabelki sprawdzone - są ok. Nie wiem jak to wygląda przy samym rozruszniku.
|
|
|
Dodany: 2010-01-18, 15:12:56
Ja mam identyczny problem. Najpierw jeszcze było słychać jak rozrusznik raz ”puka” po przekręceniu kluczyka. Po kilkunastu razach zaczynał kręcić i odpalał. Po kilku dniach żadnego odzewu. Stoi od tej pory do dziś. Powiedzieli mi, że to ewidentnie akumulator, ale nie sprawdzę teraz, bo nie mam prostownika.
|
|
|
||
|
Dodany: 2010-01-19, 01:23:58
A zatem:
|
|
|
Dodany: 2010-01-20, 20:37:51
Skoro jesteśmy przy zapłonie,to co powiecie na pozbycie się przerywacza i co tam jeszcze jest a wstawienie elektronicznego zapłonu-
|
|
|
Dodany: 2010-01-20, 21:43:49
Operacja wymiany zapłonu na elektroniczny jest ptosta - najtrudniejsze może byc zdjęcie wentylatora. Wszystko masz opisane w instrukcji, razem z ustawieniem zapłonu na dzidzie LED. Ale czy jest sens ? Drogo i bez gwarancji lepszego palenia.
Ostatnio edytowany przez: arekban, 2010-01-20 21:44:59
|
|
|
Dodany: 2010-01-25, 13:25:31
Wizyta u pana od rozruszników wykazała:
|
|
|
Dodany: 2010-01-26, 00:20:33
Przepalony jeden zwój, czyli mój nos pierwszego dnia miał rację. Pozdrawiam
|
|
Liczba wyświetleń: 1690
Oglądasz posty
1-10
z 11
|
||