Wymiana ramy - urzędowe sprawy

Pewnie niektórzy z Was będą wymieniali ramę na nową nie posiadającą fabrycznych numerów ramy. Wszak sam jeszcze nie załatwiałem formalnych tematów związanych z tym, ale rozeznałem się w temacie wymiany ramy w pojezdzie zarejestrowanym u Polsce.

Chcąc ”po bożemu” wymienić ramę należy udać się do wydziału komunikacji z wnioskiem o nadanie nowych ”cech identyfikacyjnych” (UWAGA ! nadane nowe numery będą inne niż orginalny numer VIN - będą zawierały kod powiatu, numer stacji diagnostycznej nabijającej numery oraz kolejny numer)

Urząd skieruje nas do wyznaczonej okręgowej stacji kontroli pojazdów która nabije nowe numery na ramie oraz wyda nową tabliczkę znamionową z nowymi numerami.

Po tym musimy ponownie udać się do urzędu celem wpisu w papierach i wydania nowego dowodu rejestracyjnego.
Oprócz oczywistych dokumentów właściciela i pojazdu wymagane są:
- wniosek do urzędu
- dowód własności ramy (w którym określony jest kraj pochodzenia, jeżeli zakupu dokonano w kraju członkowskim Unii Europejskiej) - dowodem własności jest w szczególności jeden z następujących dokumentów: umowa sprzedaży, umowa zamiany, umowa darowizny, faktura VAT, prawomocne orzeczenie sądu rozstrzygające o prawie własności.
- dowód odprawy celnej przywozowej, jeśli rama są sprowadzone z poza UE

Koszty całości operacji to max. 200 do 300 zł

W naszych przypadkach podstawą do nadania numerów mogą być:
- wymiana ramy na ramę bez numeracji fabrycznej;
- skorodowanie starych numerów ramy lub uszkodzenie podczas wypadku lub naprawy.

I teraz UWAGA - niektóre urzędy będą upierały się nad tym aby dostarczyć im opinię rzeczoznawcy samochodowego wraz z opisem i zdjęciami a to może kosztowąć kolejne 200 do 300 zł i wiele problemów.
Jeśli we wniosku wpiszemy ”wymiana ramy na ramę bez numeracji fabrycznej” - urząd nie ma podstawy prawnej do wymagania od nas opinii rzeczoznawcy.
Opinie rzeczoznawcy wymagana jest tylko dla pojazdu ” w którym cecha identyfikacyjna uległa skorodowaniu lub została zniszczona podczas wypadku drogowego albo podczas naprawy”.

Podstawa prawna:
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/0515.htm a konkretnie Art. 66a.

cytuje
---
Art. 66a. 1. Cechy identyfikacyjne, o których mowa w art. 66 ust. 3a, nadaje i umieszcza producent.
2. Starosta właściwy w sprawach rejestracji pojazdu wydaje decyzję o nadaniu cech identyfikacyjnych w przypadku pojazdu:
1) zbudowanego przy wykorzystaniu nadwozia, podwozia lub ramy konstrukcji własnej, którego markę określa się jako ”SAM”;
2) w którym dokonano wymiany ramy, podwozia lub silnika na odpowiednio ramę, podwozie lub silnik bez numeracji fabrycznej;
3) odzyskanego po kradzieży, w którym cecha identyfikacyjna uległa zatarciu lub sfałszowaniu;
4) nabytego na licytacji publicznej lub od podmiotu wykonującego orzeczenie o przepadku pojazdu na rzecz Skarbu Państwa, w którym cecha identyfikacyjna uległa zatarciu lub sfałszowaniu;
5) w którym cecha identyfikacyjna uległa zatarciu lub sfałszowaniu, a prawomocnym orzeczeniem sądu zostało ustalone prawo własności pojazdu;
6) w którym cecha identyfikacyjna uległa skorodowaniu lub została zniszczona podczas wypadku drogowego albo podczas naprawy.
3. Okoliczności, o których mowa w ust. 2 pkt 6, powinny być stwierdzone pisemną opinią rzeczoznawcy samochodowego, o którym mowa w art. 79a; opinia powinna wskazywać pierwotne cechy identyfikacyjne lub jednoznacznie wykluczać ingerencję w pole numerowe w celu umyślnego ich zniszczenia lub zafałszowania.
4. Umieszczone cechy identyfikacyjne starosta wpisuje w dowodzie rejestracyjnym i w karcie pojazdu, jeżeli była wydana.
5. Minister właściwy do spraw transportu, uwzględniając znaczenie cech identyfikacyjnych dla zapewnienia pewności i bezpieczeństwa obrotu pojazdami, określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowy sposób oraz tryb ich nadawania i umieszczania w przypadkach, o których mowa w ust. 2.
3. Okoliczności, o których mowa w ust. 2 pkt 6, powinny być stwierdzone pisemną opinią rzeczoznawcy samochodowego, o którym mowa w art. 79a; opinia powinna wskazywać pierwotne cechy identyfikacyjne lub jednoznacznie wykluczać ingerencję w pole numerowe w celu umyślnego ich zniszczenia lub zafałszowania.


http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/2249.htm

heh
Przeszedłem przez to piekiełko i jedno wam poradzę-
NABIĆ NUMERY SAMEMU!!!!!!!!

Nie chce mi się opisywać moich przygód, ale jedną z rzeczy jakie usłyszałem w wydziale komunikacji jak się dowiadywałem. Jesli wymieniamy na ramę bez numerów, to oprócz faktury zakupu, należy dostarczyć kwit np od producenta że ramy zastępcze nie mają numerów
Takich różnych bajerów było więcej ”na szczęście” miałem samochód po wypadku i w wydziale komunikacji musiałem też odebrać dowód rej. Wykorzystałem to, ale kosztowało mnie to drożej o opinię rzeczoznawcy. Trochę wydatków było, nie pamiętam sum ale zebrało sie coś ok 800zł: opinia rzeczoznawcy, nabicie numerów, pierwszy przegląd powypadkowy.

Myślę że wiele zależy od danego wydziału komunikacji i ich interpretacji przepisów.
Tak czy inaczej powtarzam:
NABIĆ NUMERY SAMEMU!!!!!!!! NABIĆ NUMERY SAMEMU!!!!!!!!

krzys - widać teoria i praktyka to co innego.
Potwierdziłś głośno moje obawy o urzędowe problemy.
Nie dość że problemy to na dodatek auto zostanie oznaczone jakimiś niefabrycznymi numerami.

Każdy sam wybierze co zrobić...

Jak zwykle w tym kraju, coś, co powinno być formalnością, wydaniem jednej, głupiej tabliczki, musi kosztować worek pieniędzy a do tego trzeba się jeszcze nalatać i naprosić...

O ile się nie mylę to ramy przed 1980r. nie miały numerów.

Bez wiedzy Kuby tego tematu nie rozwiążemy

do 1970 rzeczywiście numery były tylko na tabliczkach i nigdzie wiecej, a tabliczki były przymocowane do ramy. Między 1970 a 1980 nie mam pewności a po 80 talbiczka na nadwoziu, a numer bity na ramie, a w niektórych jeszcze w kabinie (spotkałem się obok siedzenia pasażera i w bagażniku) Diagnoście, jak nie chce to nie udowodnisz nic, i trzeba pojechać do innego.

witam,
mehari z 1974r. tabliczka na ramie.