Kolejny nowicjusz wita Elitę

koles tam napisał ze jest rdza

a jak ktos tak pisze to zapewne jest jej o wiele wiele wiecej niż się wydaje.

Ale moja tez ma duzo rdzy ale jezdzi juz dobre 12 lat bez zadnego remontu

Oczywiście, że warto!
.....oczywiście, przy takim założeniu, jakie zrobiłeś - że nie będzie droższa niż 500 euro.
Ale jak znam życie - to szacuję, że jej cena dojdzie do 750 - 800 euro.
Dołóż do tego koszty transportu, opłat celnych, rejestracji, itd. (był post, Krzysia bodajże - na temat kosztów przywożonych aut)
...no i nie wiem, czy te auto byłoby możliwe do zarejestrowania na ”zwykłych” numerach! (koledzy, jak to jest? Krzyś, Ty ostatnio coś ćwiczyłeś?)
A zauważ, że na zabytki - to jest jeszcze za młody!

A tak w ogóle - to witam i ja również :)

Witam, Oleśnica nie tak daleko :]

Co do kupna, to możesz wydać np. 10tys, włożyć 5 i mieć ładną, świeżą 2CVkę zrobioną tak jak chcesz a kupując przegniłe, wybrakowane i kombinowane cudo, możesz narazić się na dużo większe koszty, gdzie efekt będzie taki sam albo i gorszy. Jedynie odczujesz satysfakcję, z uratowania strucla przed hutą (ja już taką mam :D).

jesli jest w faktycznie w taki super stanie to w pelni siezgadzam ze warto ale... ale kupujesz wtedy auto gotowe i zrobione i nie masz satysfakcji ” z uratowania strucla przed hutą ” a mysle ze oprocz satysfakcji z posiadania kaczki rownie wielka satysfakcje bede mial z udanego wlasnorecznie zrobionego remontu :) i pogodzilem sie juz z tym ze troche kaasy pojdzie na remont :) ale malymi krokami :)

Oj, wiele z takich zdjęć nie odczytasz, zwłaszcza w temacie ”co jest do zrobienia”.
Witam i ja.
Zdecydowanie popieram metodę małych kroczków, często nawet realizowanych przez całe życie auta i bez znacznych przerw w ruchu.
Trzeba być mistrzem i mieć sporo szczęscia żeby takiego feketu niue uzyskać mimo wszystko. Że cały czas coś się bezie robić.
No chyba że będzie wiecej stać niż jeździć.
Moja Obecna kaczka na przykład od 1991 nie przestała jeździć ale również nigdy nie przestałą byź remontowana na dłużej niż jakieś dwa miesiące?

Witam
Mysle, że lepiej kupić kaczkę w lepszym orginalnym stanie i ja dopieszczać niż robić chrupka. Taniej i lepiej. A jak się chce to przy samochodzie zawsze znajdzie sie robota.

A co do kaczki z ebaya to troche daleko, ale mozna by było przyjechać na kołach.
Z rejestracja na normalne blachy niema problemu.
Koszty:
http://2cvclub.frix.pl/post/216088/akcyza-podatki-i-inne-samochod-z-zza-granicy#post_216088

Witam i ja nowicjusza.Naprawdę ogarnia mnie radość ze młodzież sięga coraz częściej po klasyki motoryzacji.Zaczyna poznawać samochody które mają duszę.Niech kacza moc będzie z tobą.Pozdrowienia.