Mała zagadka dużego fiatkaczyli faltdach |
||||||||||
2cvclub › INNE POJAZDY › Inne pojazdy też są na... › Mała zagadka dużego fiatka | ||||||||||
|
Dodany: 2013-07-26, 10:35:28
Po Lublinie krąży Polski FIAT 125p MR-81, którego można podziwiać na stronie http://klasycznyfiat.pl/ . Ma zamontowany faltdach, czyli dach fałdowany. To takie rozwiązanie godzące tych co lubią kabriolimuzyny, takie jak nasze dwacefałki, tylko, że z rolldachami, ale wolą nowocześniejsze samochody. Bywały takie samochody z serynie montowanymi dachami np. Mazda 121 czy Renault Twingo. Wczoraj zagadnąłem młodego właściciela auta wspominając, że duże fiaty w tej wersji były eksportowane do Francji i Holandii, a do kraju trafiały w wyniku importu prywatnego, najczęściej jako używane. Mogły też być nowe z tzw. odrzutów eksportowych. Jakież było moje zdziwienie, gdy w odpowiedzi usłyszałem, że taka wersja nigdy nie była produkowana w FSO, a dach został zamontowany niedawno i pochodzi z Renault Twingo.
Załączniki
|
|||||||||
|
Dodany: 2013-07-26, 11:18:44
Piękny model (bardzo rzadko spotykany),
|
|||||||||
|
Dodany: 2013-07-26, 11:31:16
Właściciel Fiata się myli...Otóż ten kto płacił w dewizach mógł zamówić fiata nawet z silnikiem DOHC, których też nie było w oficjalnej ofercie. Zdarzało się, że dealer PF zagranicą sam doposażał 125 w różne dodatki, podobnie było z ładami (wersje fińskie i belgijskie). Ponadto Polskie Fiaty po przyjeździe do zagranicznego dealera były dokładnie sprawdzane i doposażane. Na dowód zdjęcie fiata z odsuwanym szyberdachem, niedostępnym w PL
Ostatnio edytowany przez: futro, 2013-07-26 11:39:08
Załączniki
|
|||||||||
|
Dodany: 2013-07-26, 11:36:23
Tak dużo zależało na jaki rynek trafiały,
|
|||||||||
|
Dodany: 2013-07-26, 11:51:18
Należy również dodać, że archiwa FSO mają braki. Brakuje dokumentacji, nie wiadomo ile dokładnie egzemplarzy pojazdów danego modelu powstało. Wiele nowych samochodów złożono z wybrakowanych, odrzuconych. części(!). Był to proceder znany pracownikom FSO. Taki mieliśmy system, polityczny i gospodarczy.
|
|||||||||
|
Dodany: 2013-07-26, 12:19:20
futro Właściciel Fiata się myli...Otóż ten kto płacił w dewizach mógł zamówić fiata nawet z silnikiem DOHC, których też nie było w oficjalnej ofercie. Zdarzało się, że dealer PF zagranicą sam doposażał 125 w różne dodatki, podobnie było z ładami (wersje fińskie i belgijskie). Ponadto Polskie Fiaty po przyjeździe do zagranicznego dealera były dokładnie sprawdzane i doposażane. Na dowód zdjęcie fiata z odsuwanym szyberdachem, niedostępnym w PL Tak. Tylko ta wersja z szyberdachem była powszechnie znana i stanowiła niemal szczyt marzeń dla zamierzających kupić 125. Największym jednak marzeniem było chyba, by po upływie okresów gwarancji i rękojmi samochód nie zaczął rdzewieć, a tylny most nie zaczął wibrować i huczeć. futro Należy również dodać, że archiwa FSO mają braki. Brakuje dokumentacji, nie wiadomo ile dokładnie egzemplarzy pojazdów danego modelu powstało. Wiele nowych samochodów złożono z wybrakowanych, odrzuconych. części(!). Był to proceder znany pracownikom FSO. Taki mieliśmy system, polityczny i gospodarczy. Wkrótce po tym, gdy w 1993 r. kupiliśmy naszego pierwszego Poloneza, prasę obiegła informacja, że spora grupa przedsiębiorczych pracowników fabryki wypuszczała „dodatkowe” egzemplarze samochodów, które miały bliźniacze numery identyfikacyjne z tymi egzemplarzami, które miały legalne „akty urodzenia”. Byłoby niemiło trafić na taki egzemplarz z nieprawego łoża. Mimo wszystko samochody z FSO wspominam bardzo dobrze, moja głowa skręca się w stronę po której jedzie takie auto, a ręka z aparatem idzie do góry. Widzę, że jednak muszę poszukać w moich zbiorach. Fiat z takim dachem to rarytas. |
|||||||||
|
Dodany: 2013-07-26, 19:43:55
[quote=”Noel”] [quote=”futro”]Największym jednak marzeniem było chyba, by po upływie okresów gwarancji i rękojmi samochód nie zaczął rdzewieć, a tylny most nie zaczął wibrować i huczeć.
Ostatnio edytowany przez: futro, 2013-07-26 19:45:59
|
|||||||||
|
Dodany: 2013-09-17, 16:45:54
Najlepszym sposobem żeby coś znaleźć jest przestać szukać. Szukałem zrobionego ze schodów Potiomkina zdjęcia trolejbusu, a znalazłem... to co tygryski lubią najbardziej. Pardon, Francuzi. Faltdach w dużym fiacie! Nie mam Alzheimera. Chyba nie mam Alzeimera. Zaraz, zaraz, o czym to ja mówi......
Załączniki
|
|||||||||
Liczba wyświetleń: 535
Oglądasz posty
1-8
z 8
|
||||||||||