Witam serdecznie - doradzcie jaka Kaczuche kupic

Powodzenia i trzymam kciuki za powodzenie akcji kupna :)
Ubezpieczenie faktycznie tańsze ale też bez przesady ;) bo jak policzymy ubezpieczenie np w Warszawie + badania technicze + doubezpieczenie assistance polska lub europa to może wyjść podobnie :)
Jak już będzie twa to liczymy na zdjęcia dużo zdjęć

I koniecznie musisz przyjechać do Polski! Jak nie w przyszłym to w 2015 roku.

Jakby tu rzec.
Veni Vidi Vici
ewentualnie:
Moja Ci Ona.
Jakas godzinke temu przywiozlem mojego Zlomka.
Musialem przejechac 300km.
Swietnie sie spisal na trasie. Jutro opisze wiecej.
Jestem jego 3-cim wlascicielem. Dostalem pelna dokumentacje. Ksiazke serwisowa od poczatku. Dokumeny ze wszystkich przegladow technicznych. Faktury z napraw. Instrukcje obslugi, ktora dostali z nowym autem itd.
Musze to dokladnie jutro poczytac :-)

Wy macie Kaczuszki a ja bezowe Brzydkie Kaczatko :-)
Zalaczam profil predkosci jaka mialem na trasie. Brakuje kilkunastu km na poczatku, ale to nie wazne. Demonem predkosci to ona nie jest :-)

No ładnie :)
gratulujemy... i prosimy o więcej fotek.

Super. Bardzo się cieszymy z kolejnego, bądź co bądź - polskiego 2CV. A że na emigracji... Bo to, że Dianka... to jesteś w rodzinie :)

Gratulacje

Dziekuje za mile przyjecie :-)
Zrobilem dzisiaj zdjecia, lecz zadne nie wyszlo. Robilem telefonem i za bardzo sie spieszylem. Zrobie nowe, bardziej starannie po pracy.

Autko niestety nie jest w idealnym stanie, ale liczylem sie z tym. Ma kilka wspawanych/przynitowanych fragmentow w podlodze i wewnetrznej stronie nadkoli.
Lakier jest oryginalny. Tylne nadkola ma jedynie domalowane i to w stodole, co widac :-) Podobno dziadek mial klopot z wjezdzanem tylem do garazu i poobcieral. Osobiscie spotkalem sie ze sprzedajacym i nie mial powodu aby klamac.
Przede mna jezdzili nia dwaj dzaidkowie na burgundzkiej wsi. Piekne miejsce, podobne do Walii. Dookola zielone pagorki, krowy i pastwiska oddzielone zywoplotami.
Wiem, ze prawie wszystkimi VW Golfami sprowadzanymi z Niemiec, tez jezdzili tylko dziadkowie do kosciola, ale w moim przypadku mam to potwierdzone w papierach.
Wlasciciel umarl i rodzina sprzedaje rzeczy po nim. Gospodarstwo, traktory, no i Dyanke.

Teraz mam pytanie do Was.
Przy zakrecie w lewo, powyzej pewnej predkosci, cos stuka/ociera dosyc glosno, w lewym kole.
Podejrzewam, ze to przegub.
Ponadto gumowe oslony przegubow sa calkowicie zniszczone (bylo to wypisane w przegladzie technicznym).
Czy trafne sa moje podejrzenia?.

Znalazlem manuala, jak to wymienic. Sprawa wydaje sie byc banalna. Pozostaje zakup czesci.