kaczka dla mojego taty

No będzie, będzie kaczkowe spotkanie warszawskie na wiosnę. Hasło robocze: ”Policzmy się... po latach”.
Policzmy się, ma się rozumieć, dotyczy ilości kaczek, a nie jakiś nie załatwikonych przed laty zatargów, albowiem takich sobie nie przypominam.
A nawet jeśli jakieś były, to spotkań kaczkowych w warszawie nie było już tyle lat, że nikt już pewnie nie pamięta o co chodziło.
Więc pewnie będzie bez rękoczynów.
:)
Kiedy?
Kiedy będzie czas i kiedy będzie pogoda. Mało organizacji, dużo spontanu.
Na pewno chcę poczekać na to, aż Bogdan skończy swoją, oraz na kilka innych kasczek, które wiem, że są ”w robocie” i mają szansę na skończernie przed wiosną.
Ale was widzę popędzać już nie trzeba.
Dacie radę.

No oczywiście wszystko jesdzcze przedmną i uda się jesli zdrowie pozwoli.