Citroen AX

Drodzy forumowicze, chciał bym się was spytać co myślicie o tym małym potworze. No bo jak inaczej można nazwać samochód który przy masie 640 kg posiada silnik 1,4 o mocy prawie 100 km!!!
W wersji GT z tego małego Citroenika wyszło super autko o masie i osiągach lotusa, albo smarta. Wiele części, jak klapę bagażnika, wykonano z tworzyw sztucznych. Stawiając na prostotę producent przymkną oko na jakość materiałów i wykonanie. Za to dzięki bardzo czułemu podwoziu i zadziornemu silnikowi auto bardzo dzielnie sobie radzi jako rajdówka dla kierowców robiących pierwsze kroki w motosporcie.

Co o nim sadzicie i jakimi spostrzeżeniami się podzielicie??
(Napisałem ten temat głównie dlatego, że sam na takiego poluje )

Nie podoba mi się, jest brzydki, zwykły i nudny.
Gdybym miał kupić małe auto z podobnym rocznikiem, to wybrałbym pewnie Forda Fiestę MK3. Też popularna ale za to mi się podoba Gdybym chciał mocy, wziąłbym ostatnią wersję XR2i (RS1800) albo poszperał za starszą ale szybszą RS Turbo (130KM i 180Nm :D).

Znajoma miała AX na ropę, na jednym baku przejechała Polskę od Tatr do morza.

To bardzo możliwe, była taka super ekonomiczna wersja, która spalała 3,4 L/100Km.

No wszystko ok White Duck, ale.... Fiesta MK3 to nie jest konkurent dla AX, tylko dla Saxo. Konkurencją dla AX może być Fiesta MK2, a wtedy Ford nie wypada już tak rewelacyjnie (a nawet zostaje w tyle), z innych autek to może być jeszcze Polo II, Peugeot 106, Corsa B, Clio I i... już mi nic nie przychodzi do głowy więcej .

Zwracam honor White Duck, faktycznie poplątały mi się roczniki Fiesty... W tym wypadku AX technicznie odbiega od Forda. Choć osobiście wolał bym Forda nie posiadać głównie z powodów estetycznych, po prostu mi się nie podoba , no ale to już gusta każdy ma inne.

Postanowiłem delikatnie skontrować wymarzone pudełka ”GT” Szanownych kolegów...
Nissan Figaro, w produkcji do lat 90tych, automat, nietuzinkowy, niedrogi, fun car, tym samym bardziej w filozofii 2CV

Bardzo ciekawe i, co najciekawsze, ładne. Dlaczego najciekawsze? Bo Japonia - wylęgarnia totalnej nudy. Ile razy jakiś klasyk z tamtych stron mi się spodobał, tyle razy po ”zaglądnięciu” do wnętrza traciłem wzrok od ogromu nudy i szarości. A ten jeden skubany wygląda na prawdę fajnie gdzie nie spojrzeć :D Wnętrze, to jest wręcz bardzo, bardzo ładne!

Ale nie jest to konkurencja dla AXa czy Fiesty. Przynajmniej, nie u nas... :(

Za to jest jeszcze jedno auto, którym i ja chętnie bym się przejechał i mogłoby konkurować z tymi ”maluchami”. co prawda, rocznikowo można się sprzeczać... ale :D

Renault 5 Turbo

Kwiatek na kierownicy mnie rozwalił