Kolejna kaczka na trójmiejskich ulicach.

Wracając jeszcze do tamtej ”tajemniczej” zapomnianej aukcji, udało mi się odnaleźć posty z tamtego czasu (2011r), mikro fotke oraz inną fotkę z PJ na której widać mordkę 2cv z charakterystycznymi kierunkowskazami...
cyt. Blacharka w dobrym stanie, silnik sprawny. Samochód cały czas garażowany, wymaga niewielkiego remontu. Posiadam sporo części zamiennych do niego. Jeździł nim osobiście były prezydent RP

Hej azka83, na 99% to jest ta sama co na drugim zdjęciu. Jak ją kupiliśmy, była na czarnych blachach.

A pstryknij fotkę swojego silnika i wrzuć prosze, bo mnie pamięć tego co było pot masską tamtej na drugim zdjęciu nie deaje spokoju

Cieszę się że śledztwo w pewnym sensie się opłaciło
Czyli na 99% powyższy cytat (będący opisem sprzedawcy z aukcji allegro z 2011r.) dotyczy Waszego autka. Warto to zbadać do końca. Odnalezione zdjecie jest mikroskopijne i nie można przeczytać tablic.
Pytanie czy mogą one być tą samą tablicą która widnieje na starej fotce Arona? Macie sfotografowane czarne blaszki od niej? błotniki-kolor zbliżony,gril i lampy się zgadzają, kierunki tak jak w Waszej, tylko zderzak inny.

Jestem przekonany że to jest ta z aukcji z 2011 r.

Opis do zdjęć:
1, 2 i 3 - są z przed niezbędnego remontu ze starymi tablicami i zderzakiem ( 3 zdjęcie z moim tatą ).
4 - taka fotka z dzisiaj
5-7 - zgodnie z prośbą zdjęcia tego co kryje się pod maską.

No, no, ale konglomerat. Po części miałem rację.
Obudowy silnika są rzeczywiście od tego silnika, który podejrzewałem, ale silnik jest rzeczywiście zwykły.
W tej kaczce chyba był i chyba powinien być silnik nie tyle 425 ccm, ale 602 z pierwszej serii zbudowanej jeszcze na bazie głowić od 425. Był to bardzo żadki silnik zaprojektowany do AMI6 a poza tym występujący jedynie właśnie w furgonach i bardzo żadkiej wersji AZAM6 z końca lat 60.
I z tego właśnie silnika pochodzi oblachowanie z tradycyjnymi ”klapkami” ogrzewania. Z tym prze ktoś je chyba własnoręcznie przerobił pod ”okrągłe” głowice zwykłej 602. Mam wrażenie, że cała okilica osłony przy wejściu świecy jest samoróbką.
Poza tym widzę zmianę, którą ja rónież wprowadziłem. Ponieważ w późniejszych autach rury w pasie przednim były rozstawione inaczej, poprzednik zdecydował się na pozbycie się tury od ogrzewania nóg kierowcy wspawując w to miejsce uchwyt do nowoczesnej górno mocownaej pompy hamulcowej z póxniejszych kaczek.
U mnie to wyglądało następująco:
1 zdjęcie sprzed spawania, dtrugi po spawaniu

A silnik który który pewnie był w twojej kaczce pierwotnie to chtba ten od któego zostały obudowy, nazywał się M4, pisałem o nim tu:
http://2cvclub.frix.pl/post/379767