Kaczątko do adopcji

Witam.Sprzedam swoje kaczątko w pełni sprawne,odbudowane od podstaw cena 10tys.bez targowania+troszkę zapasowych nowych części.Pozdrawiam Marian

Marian Tyś się szaleju napił czy co ? Jak już musisz sprzedać to ta cena jest stanowczo za niska

Witam.No niestety zmieniły się bardzo piorytety to jest cena tylko dla Klubu bo wiem że następca będzie dbał.Ja już płaczę co dopiero jak oddam do adopcji???

Marian pozbędziesz sie kaczki i co dalej? Zostaw kaczkę.

Marian !!!!!! NIE DARUJĘ CI TEJ KACZKI . Rozumiem, życie wymaga poświeceń i wyborów, ale pozbycie się kaczki to tak jak byś pozbył się kawałka siebie.
A może jakiś kredycik ????? Pomyśl a przede wszystkim przekonaj małżonkę

Już nawet nie chciałem komentować, ale skoro Kryptek dał dobry przykład to dołączam się też.
Brodę powyrywam jak sprzedasz, no chyba, że od razu zakupisz jakąś następną z części zysku i obiecasz, że w przyszłym sezonie meldujesz się nią na zlotach.

Witam.No mogę się pochwalić dzisiaj dostałem zadatek na Kaczątko i już płaczę,Jankiel bardzo sympatyczny Kupiec Dzięki.Każdemu życzę tak sympatycznych kupujących.Pozdrawiam.

Tu nie ma się czym chwalić ”Kaczkowy Zdrajco” . Jedyna pozytywna wiadomość to ta, że kupcem jest Jankiel .”Płacz głupi płacz”



A tak na poważnie to:
”Życie to nie je bajka życie to je bitwa” i czasami trzeba dokonywać trudnych wyborów.
MARIAN bądź dzielny, Niech Kacza Moc Będzie z Tobą

Witam.Ja nie jestem kupującym kaczki Mariana.Marian tak ułożył to zdanie,że tak można by to rozumieć.Kupującą jest młoda babka ,też ze śląska.Jako że jakiś ruski się kręcił koło niej /tej kaczki znaczy/,
znalazłem kupca ”naszego”.Też slązaka.Teraz żałuję ,ale jakby miała iśc na wschód,to niech lepiej u nas zostanie.
Niemniej Marian winien jestes duży browar za pośrednictwo.Tylko kiedy
go postawisz?chyba na tej łajbie,na którą zamieniłeś kaczke.Będziesz jeszcze żałowal ześ sprzedał.Reasumując;będę pił ten browar,tylko nie
łykał,albo na świętego dygdy,co go nie ma nigdy./chyba że tez sprzedam moją kaczkę i kupię jakiś kajak i spotkamy się na wodzie/
Szkoda go,wesoły gość był.Piszę jak widzisz w czasie przeszłym,bo raczej do nas już nie wrócisz.
Niemniej powodzenia-jankiel

a no szkoda.

Marian, a może zrobisz zlot traperki u siebie tak jak zapowiadałeś?
To może ci wtedy wybaczymy.

Ja wieżę w to, że kupisz jeszcze kiedyś kaczkę, w końcu francuski żandarm musi czymś jeździć :)