2cvclub - KUPIĘ / SPRZEDAM - KUPIĘ - Kupię Citroena Dyane 6

Grzegorz2

T:2 P:5

Dodany: 2011-03-05, 16:31:39

Link

Jak w temacie. Jestem zainteresowany zakupem Citroena Dyane 6 w stanie dobrym lub dość dobrym, rocznik dowolny

2cvclub

administrator

T:162 P:2184

Dodany: 2011-03-06, 17:35:15

Link

Tak jak sobie przemyślałem temat i sięgam pamięcią, to w ciągu ostatniego roku widziałem dwie Dyany do sprzedania w Polsce.
Mało, moze lepiej byłoby sprowadzić z zachodu, bo u nas to się można nie doczekać. Dianek dużo mniej jest niż zwykłych kaczek, no a poza tym jest na nia dużo mnij chętnych. Co się chwali, że są tacy co właśnie jej szukają.
Zloek, czy u twojego znajomego w Holandii nadal stoi diana, bo chyba stała?

2CV nie da się nigdy do końca zepsuć, ani do końca naprawić

hurtownia2cv

użytkownik

T:135 P:1179

Dodany: 2011-03-06, 18:29:03

Link

A czemu w ogóle takie twarde parcie akurat na Dianę?
Jeśli nie chcesz mieć kaczki ”bo wszyscy mają” :-p
to doskonałym pomysłem mogłoby być to auto:
http://otomoto.pl/citroen-inny-ami-8-C15673343.html
Również kultowy model, również z kaczkowym rodowodem.... i równie rzadki, jak Diana. Albo i rzadszy!
A tu na dodatek - w atrakcyjnej cenie

zloek

użytkownik

T:201 P:1444

Dodany: 2011-03-06, 18:34:58

Link

2cvclub

Zloek, czy u twojego znajomego w Holandii nadal stoi diana, bo chyba stała?

jest ale do remontu.

ale można załatwić dobra za niewielkie pieniądze, taka ładna wsiadac i jeździć około 3000 eur.

Taka średnia około 1000 eur

z kacem, w kacu, po kacie, pod kacem, nad kacem, przed kacem, skacowany, zakacowany, kic kac, poza kacem.

Grzegorz2

T:2 P:5

Dodany: 2011-03-06, 22:28:59

Link

hurtownia2cv

A czemu w ogóle takie twarde parcie akurat na Dianę?

Twarde parcie to raczej nie jest. Po prostu spodobała mi się, to że jest mało popularna też ma znaczenie. Ale szczerze przyznam że myślę też o innych autach np. Renault 4. AMI też jest bardzo fajny.

2cvclub

Tak jak sobie przemyślałem temat i sięgam pamięcią, to w ciągu ostatniego roku widziałem dwie Dyany do sprzedania w Polsce.
Mało, moze lepiej byłoby sprowadzić z zachodu, bo u nas to się można nie doczekać.

Sprowadzenie byłoby zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem ale wadą są dodatkowe koszty związane z transportem, noclegami, rejestracją. Cała ta procedura trochę mnie odstrasza, tym bardziej że nie mam w tej materii żadnego doświadczenia. W Polsce tych aut nie jest wiele ale przeglądając archiwum allegro widać że czasem jednak się trafiają np: http://archiwumallegro.pl/citroen_2cv_dyane_6_1980_rok_stan_oryginal-1146784500.html

zloek

jest ale do remontu.

ale można załatwić dobra za niewielkie pieniądze, taka ładna wsiadac i jeździć około 3000 eur.

Taka średnia około 1000 eur

Co do stanu to pisząc stan dobry miałem na myśli auto nie restaurowane, ze zmatowiałym lakierem, drobnymi zagnieceniami itp. ale „trzymające się kupy”, bez dziur w podłodze i jeżdżące, nie wymagające poważnego remontu blacharskiego. I chciałbym utrzymywać je dalej w stanie oryginalnym.
Na zakup auta planowałem przeznaczyć około 4-5 tys. zł

mam coraz silniejsze wrażenie że porywam się z motyką na słońce...

PS. dziękuje za zainteresowanie tematem

bigcarp

T:4 P:18

Dodany: 2011-03-07, 10:54:45

Link

Co do stanu to pisząc stan dobry miałem na myśli auto nie restaurowane, ze zmatowiałym lakierem, drobnymi zagnieceniami itp. ale „trzymające się kupy”, bez dziur w podłodze i jeżdżące, nie wymagające poważnego remontu blacharskiego. I chciałbym utrzymywać je dalej w stanie oryginalnym.
Na zakup auta planowałem przeznaczyć około 4-5 tys. zł

Ten stan ktory okreslasz wyzej,ja nazwalbym dobrym.Kupujac nawet takie auto musisz sie liczyc z remontem ramy,blacharka nadwozia,remontem hamulcow i wielu innych podzespolow.No chyba za chcesz jezdzic ”łupem” i co chwile narzekac ze cos sie posypalo.A wierz mi,nie da sie w takim samochodzie zrobic jednej rzeczy,trzeba zrobic wszystko po kolei.Ojciec kupil dwie kaczuchy obie w ”dobrym” stanie i obie doprowadzal do stanu idealnego przez pare miesiecy kazda,rozbierajac do ostatniej srubki,w tej chwili konczymy skladac moja Dianke-i kurde juz sie nie umiem doczekac wyjechania z garazu.Bron Boze zebym chcial cie zniechecic do kupna kaczuchy lub Dianki,wrecz przeciwnie kupuj,remontuj i ciesz z kazdego przejechanego kilometra,patrzac na twarze usmiechnietych i zazdroszczacych ci ludzi.

PS. dziękuje za zainteresowanie tematem
[/quote]

Grzegorz2

T:2 P:5

Dodany: 2011-03-07, 14:38:45

Link

Oczywiście liczę się z tym że trzeba będzie zrobić remont całej mechaniki, natomiast nie chciałbym ruszać blachy.
Aktualnie obawiam się że mogę nie poradzić sobie finansowo z Citroenowym projektem, więc chyba na razie sobie odpuszczę.

krzys

użytkownik

T:60 P:511

Dodany: 2011-03-07, 14:44:44

Link

raczej w pierwszeństwo w 2cv ma korozja, mechanika trzyma się lepiej, więc Twoje założenie jest trudne do zrealizowania, ale nie niemożliwe.

2cv

Kupię Citroena Dyane 6
2cvclub › KUPIĘ / SPRZEDAM › KUPIĘ › Kupię Citroena Dyane 6

Grzegorz2 T:2 P:5	Dodany: 2011-03-05, 16:31:39 Link Jak w temacie. Jestem zainteresowany zakupem Citroena Dyane 6 w stanie dobrym lub dość dobrym, rocznik dowolny

2cvclub administrator T:162 P:2184	Dodany: 2011-03-06, 17:35:15 Link Tak jak sobie przemyślałem temat i sięgam pamięcią, to w ciągu ostatniego roku widziałem dwie Dyany do sprzedania w Polsce. Mało, moze lepiej byłoby sprowadzić z zachodu, bo u nas to się można nie doczekać. Dianek dużo mniej jest niż zwykłych kaczek, no a poza tym jest na nia dużo mnij chętnych. Co się chwali, że są tacy co właśnie jej szukają. Zloek, czy u twojego znajomego w Holandii nadal stoi diana, bo chyba stała? 2CV nie da się nigdy do końca zepsuć, ani do końca naprawić

hurtownia2cv użytkownik T:135 P:1179	Dodany: 2011-03-06, 18:29:03 Link A czemu w ogóle takie twarde parcie akurat na Dianę? Jeśli nie chcesz mieć kaczki ”bo wszyscy mają” :-p to doskonałym pomysłem mogłoby być to auto: http://otomoto.pl/citroen-inny-ami-8-C15673343.html Również kultowy model, również z kaczkowym rodowodem.... i równie rzadki, jak Diana. Albo i rzadszy! A tu na dodatek - w atrakcyjnej cenie

zloek użytkownik T:201 P:1444	Dodany: 2011-03-06, 18:34:58 Link 2cvclub Zloek, czy u twojego znajomego w Holandii nadal stoi diana, bo chyba stała? jest ale do remontu. ale można załatwić dobra za niewielkie pieniądze, taka ładna wsiadac i jeździć około 3000 eur. Taka średnia około 1000 eur z kacem, w kacu, po kacie, pod kacem, nad kacem, przed kacem, skacowany, zakacowany, kic kac, poza kacem.

Grzegorz2 T:2 P:5	Dodany: 2011-03-06, 22:28:59 Link hurtownia2cv A czemu w ogóle takie twarde parcie akurat na Dianę? Twarde parcie to raczej nie jest. Po prostu spodobała mi się, to że jest mało popularna też ma znaczenie. Ale szczerze przyznam że myślę też o innych autach np. Renault 4. AMI też jest bardzo fajny. 2cvclub Tak jak sobie przemyślałem temat i sięgam pamięcią, to w ciągu ostatniego roku widziałem dwie Dyany do sprzedania w Polsce. Mało, moze lepiej byłoby sprowadzić z zachodu, bo u nas to się można nie doczekać. Sprowadzenie byłoby zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem ale wadą są dodatkowe koszty związane z transportem, noclegami, rejestracją. Cała ta procedura trochę mnie odstrasza, tym bardziej że nie mam w tej materii żadnego doświadczenia. W Polsce tych aut nie jest wiele ale przeglądając archiwum allegro widać że czasem jednak się trafiają np: http://archiwumallegro.pl/citroen_2cv_dyane_6_1980_rok_stan_oryginal-1146784500.html zloek jest ale do remontu. ale można załatwić dobra za niewielkie pieniądze, taka ładna wsiadac i jeździć około 3000 eur. Taka średnia około 1000 eur Co do stanu to pisząc stan dobry miałem na myśli auto nie restaurowane, ze zmatowiałym lakierem, drobnymi zagnieceniami itp. ale „trzymające się kupy”, bez dziur w podłodze i jeżdżące, nie wymagające poważnego remontu blacharskiego. I chciałbym utrzymywać je dalej w stanie oryginalnym. Na zakup auta planowałem przeznaczyć około 4-5 tys. zł mam coraz silniejsze wrażenie że porywam się z motyką na słońce... PS. dziękuje za zainteresowanie tematem

bigcarp T:4 P:18	Dodany: 2011-03-07, 10:54:45 Link Co do stanu to pisząc stan dobry miałem na myśli auto nie restaurowane, ze zmatowiałym lakierem, drobnymi zagnieceniami itp. ale „trzymające się kupy”, bez dziur w podłodze i jeżdżące, nie wymagające poważnego remontu blacharskiego. I chciałbym utrzymywać je dalej w stanie oryginalnym. Na zakup auta planowałem przeznaczyć około 4-5 tys. zł Ten stan ktory okreslasz wyzej,ja nazwalbym dobrym.Kupujac nawet takie auto musisz sie liczyc z remontem ramy,blacharka nadwozia,remontem hamulcow i wielu innych podzespolow.No chyba za chcesz jezdzic ”łupem” i co chwile narzekac ze cos sie posypalo.A wierz mi,nie da sie w takim samochodzie zrobic jednej rzeczy,trzeba zrobic wszystko po kolei.Ojciec kupil dwie kaczuchy obie w ”dobrym” stanie i obie doprowadzal do stanu idealnego przez pare miesiecy kazda,rozbierajac do ostatniej srubki,w tej chwili konczymy skladac moja Dianke-i kurde juz sie nie umiem doczekac wyjechania z garazu.Bron Boze zebym chcial cie zniechecic do kupna kaczuchy lub Dianki,wrecz przeciwnie kupuj,remontuj i ciesz z kazdego przejechanego kilometra,patrzac na twarze usmiechnietych i zazdroszczacych ci ludzi. PS. dziękuje za zainteresowanie tematem [/quote]

Grzegorz2 T:2 P:5	Dodany: 2011-03-07, 14:38:45 Link Oczywiście liczę się z tym że trzeba będzie zrobić remont całej mechaniki, natomiast nie chciałbym ruszać blachy. Aktualnie obawiam się że mogę nie poradzić sobie finansowo z Citroenowym projektem, więc chyba na razie sobie odpuszczę.

krzys użytkownik T:60 P:511	Dodany: 2011-03-07, 14:44:44 Link raczej w pierwszeństwo w 2cv ma korozja, mechanika trzyma się lepiej, więc Twoje założenie jest trudne do zrealizowania, ale nie niemożliwe. 2cv
Liczba wyświetleń: 2691 Oglądasz posty 1-8 z 8