Autosacrum 2011

a więc kto się wybiera?

A wiec zdeklaruje sie jeszcze raz. I niechby nawet zabami padalo,to bede...

Ja też się melduję

Może sie zamelduję na zakończenie na piwko i prosiaczka. Mam uczulenie na kropidło.

Bogdanie, w odpowiednim momencie trzeba zamykać dach

http://www.stadobaranow.pl/?p=19559
3 maj.

Umawiamy się na wspólny wyjazd z Warszawy? Jak, gdzie, kiedy z kim?

krzys. Bylo by fajnie poruszac sie jak prawdziwe kaczki, tzn. gesiego. My ,Condesa i kierowca,w takim zestawie- jestesmy przewaznie zawalidrogami. Nie lubie pedzic, bo na codzien jezdze szybkimi. Bede cyrklowal, by zameldowac sie u ”legendy polskiej motoryzacji” kilkanascie minut przed 10-ta, by spokojnie zarejestrowac sie do rajdku. Tak wiec wyjade z Bemowa po Ryzowej do Al. Jerozolimskich. Bede na tym skrzyzowaniu ok. 9,15. Jesli uwazacie, ze to nie nazbyt wczesnie - to moglibysmy sformowac klucz kaczek. Szkoda, ze pogode zapowiadaja przecietna. Lepsze to jednak niz traby powietrzne. Najwyzej ubiore pianke do nurkowania, a pokropieni bedziemy juz wstepnie z samego ”domu Ojca”.

OK. możemy razem nie pędzić, po prostu się turlać. Miejsce i czas ustalone, a więc zapraszamy chętnych.

Cieszy mnie, ze podzielasz moja filozofie. Spiesz sie powoli. Przeciez niemal cale zycie gdzies sie spieszymy.Przeciez najczesciej nie musimy. Wystarczy wstac kilkanascie minut wczesniej i wyjsc z domu odpowiednio wczesniej. Przeciez jesli przyspieszymy,to na mecie mozemy byc za wczesnie. Uwazam,subiektywnie, ze lepiej sie spoznic kilkanascie minut niz przyspieszyc sobie zycie o ok. 40 - 50 lat. Pozniej kwiatki,znicze przy drodze,rozpacz w domu. Koniec wykladu. Ja czasem tez ostro posuwam, ale tylko gdy musze, albo gdy moge...