Mój pierwszy raz:)

Witam!
Dorwałem się do skanerka więc poskanowałem stare fotografie z kaczuchami . Pierwsza 2CVka jaką widziałem to bornholmska, czerwona niczym dojrzałe wino Kaczka. Było to w roku 1998 r. na południu wyspy tuż przez stolicą Bornholmu Ronne. Z tego co sobie przypominam 2 CVką podróżowała starsza pani.
Na zdjęciu mój brat Piotr, w tle pola zbóż i nasze rowery na których objechaliśmy całą wyspę. To jest najstarsza kaczkowa fotografia jaką wykonałem.

Mój pierwszy raz ... cudny temat. Podchwytujemy? Już zaczynam szukać

Z przyjemnością
1)i 2)Sopot rok 1989, ja z bratem Pawłem, kaczka była pomarańczowa, biegliśmy za nią ze 2 km.
3) Zielona Góra rok 1991, 2cv na gorzowskich blachach mimo że pochodził z pobliskiego Nowogrodu Bobrz. Należał do pewnego muzyka. Nie miał wyjścia - musiał mnie obwieźć po całym mieście - super wakacyjne wspomnienie!

No to ja gdzieś w wieku 13 latek, chyba w 1992 r.
W tle kaczka, którą tata dał mi abym się uczył jak to jest zbudowane.

Kaczka piękna, mina zafrasowana ale ”naj” dla mnie na tym zdjęciu jest ten stolik z częściami haha.

Aby rozruszać z jesiennych chłodów Kaczkową Brać i ten temacik:) podsyłam fotografie wykonane 11 lat później po mojej pierwszej wyprawie na Bornholm. Fotki z sierpnia 2009 r. a Kaczuchy i nie tylko Kaczuchy dalej na wyspie fruwają . Na marginesie dodam, iż na wyspie panuje powszechny kult sentencji ”dłużej starego, niż nowego” i można znaleźć własnie takie cacuszka jak stare Cytrynki, Volksy i Volviaki.