Temperatura oleju.

A czym się tu chwalić.

Choćby tym co robić aby nie zajezdzić silnika...

No więc po kolei:
1. Należy nie gubić wiatraka. (mój przypadek pierwszy 1996)
2. Należy uważnie podchodzić do podróży rzędu 500-600 km za jednym zamachem w lato przy wysokich prędkościach (rzędu stałej oscylującej w okolicach 100) - to mój drugi przypadek z 2009
3. Należy montować fabryczne i w dobrym stanie osłony głowic (a nie za krótkie pochodzące z silnika 435 odsłaniające 3 ostatnie żebra w cylindrze i pozostawiające je bez należytego chłodzenia.) - to mój trzeci przypadek sprzed miesiąca. Na swoje usprawiedliwienie mam jedynie to, że innych osłon nie posiadałem, bo oryginalne rozpadły się pod palcami. Osłony sprawdziły się dopóki silnik był na dotarciu i nie podróżowałem szybciej niż 80, w takich warunkach odprowadzanie ciepła było wystarczające.

Wszystkie te przypadki oczywiście mogą zaistnieć i są do ”przżycia” , ale pod warunkiem dobrej kontroli temperatury, którą zapewnia stosowny wymieniony wyżej wskaźnik.

Pisałem o tym że w mojej białej zastałem duży filtr oleju pomagający chłodzić silnik w ciepłe dni poprzez zwiększenie ilości oleju w silniku.

Wczoraj chciałem mojej kaczce zafundować trochę świeżego Orlenowskiego produktu olejopodobnego ;) Kupiłem więc standardowy filtr do 2cv bo stwierdziłem, że Polska to nie Afryka więc mały filtr wystarczy.

Okazało się jednak że standardowy filtr nie pasuje. Oprócz wielkości ma też inny gwint. Zaczęłęm kombinować i okazało się, że w kaczce jest wkręcona redukcja pozwalająca na zastosowanie większego filtra z innym gwintem. Musiałem więć kupić duży filtr. Przypasował od VW/AUDI - Filtron OP525/3 za jakieś 25 zł.

Dziś na farnzose.de doczytałem że faktycznie sprzedają redukcje z kompletem duży i mały filtr za prawie 40 EURO. Cena nieco wygórowana.

Jeśli ktoś ma ochotę założyć w swojej 2cv większy filtr polecam dorobienie za parę złotych u tokarza taką redukcję.
Z jednej strony gwint UNF 3/4’’ - długości jakieś 13 mm - z drugiej M16x1,5 - długości 7,5 mm

Poniżej fotki pokazujące różnice w wielkości filtra standardowego i dużego oraz redukcja. Na moje oko do silnika wchodzi minimum 0,5 oleju więcej

Co myślicie o tego typu chłodzeniu silnika w żółtku z AKTUALNEGO OGŁOSZENIA
Przecież on nawet nie ma wentylatora, a chłodnica oleju skutecznie zakryta.

Na pewno, jeżdżąc bez wentylatora, warto zainstalować czujnik temperatury oleju, tak dla świętego spokoju, ale powinno być wszystko dobrze, skoro w pembletonach tak jeżdżą i to nie tylko 2CVkowe silniki, ale i dużo mocniejsze BMW czy MotoGuzzi:
http://www.pembleton.co.uk/OwnersCar/album.html#034
Dzisiaj na Stadzie Baranów pojawiła się też fotorelacja z targu kitcarów, więc, żeby nie sypać linkami do stron producentów trójkołowców z silnikami na wierzchu, wrzucam link do SB:
http://www.stadobaranow.pl/?page_id=29371

Pozwolę sobie jedno zdjęcie z SB wrzucić tutaj.
Marzy mi się taki trójkołowiec, czy to oryginalna konstrukcja czy Pembleton z tą swoją specjalną ramą ale na podzespołach 2CV, nie ważne. Na pewno wrażenia z jazdy takim pojazdem są zupełnie inne niż jakimkolwiek samochodem czy motocyklem. Zapewne też, poczucie prędkości jest potęgowane.
W Polsce za posiadanie takiego trójkołowca ludzie uznawaliby właściciela za szaleńca U nas jazda kabrioletem uchodzi za bezsensowną bo niby przez większość roku nie ma pogody na złożenie dachu, a co dopiero jazda w ogóle bez dachu i to jeszcze w trójkołowcu!

Może kiedyś...