Uporządkowanie płatności za Forum

Czytam i czytam i kilku spraw nie rozumiem, zaistniałych problemów itp. itd. Myślę, że wszystkie problemy znikły by, jeżeli naprawdę zalegalizowany by był klub – stowarzyszenie – grupa jak zwał tak zwał. Na dzień dzisiejszy powołujemy się na różne nazwy i mówimy o klubie 2cv . Taki twór NIE ISTNIEJE. Proszę nie mylić zwykłego forum z klubem zrzeszającym żywych ludzi, którzy mówią tym samym językiem i patrzą w jednym kierunku. Dam przykład klubu poznańskiego, który jest formalnie i prawnie zarejestrowany, członkowie opłacają składki roczne, organizują spotkanie dla siebie i innych miłośników tego modelu samochodu, rozliczają się na zebraniach walnych, bawią , piją tańczą i śpiewają na balach. Będąc legalną grupą mają wpłaty od sponsorów, wydają pieniądze na gadżety, wyjazdy zagraniczne itp. Ci ludzie spotykają się kilka razy w roku, dobrze się bawią i niczego w zamian nie oczekują. Próbują zarażać tą miłością do 2cv innych na wielką skalę. Mają swoją stronkę z historią zlotów, zaproszeniami na organizowane zloty itd. Tam nie ma takich problemów jak pieniądze na domenę. Wpisy na stronie dokonuje Maciek ( tak mi się wydaje ) i wszystko gra i buczy. Wiem, że niektórzy mnie skrytykują za taki przykład, bo ktoś nie lubi poznaniaków , ale tym się nie przejmuję bo nie wszystko jest na tym świecie jak by się chciało. Uważam, że forum jest ogólnie dostępne i nie można wyciągać pieniędzy od ludzi czyt. zarejestrowanych, bo połowa może już tutaj nie zagląda. Akcję zbiórki pieniędzy na opłatę domeny można było faktycznie załatwić po cichu przy sprzedaży kalendarzy ( to był dobry lecz spóźniony pomysł Rafała ) . Kupujący kalendarz jest osobą związaną emocjonalnie z modelem i forum, bo w przeciwnym wypadku miałby gdzieś ten kalendarz jak ja np. kalendarz Warszawy czy Trabanta. Jednak do takiej akcji potrzeba NACZELNIKA, PREZESA, SKARBNIKA – tj. szefostwa a najlepiej zalegalizowanego klubu.
Będąc przy słowie wspomnę, że bardzo dużo się dyskutuje i nic z tego nie wynika, było mnóstwo planów odnośnie gadżetów, naklejek, flag, koszulek – wszystko spaliło na panewce. O zlotach, ich częstotliwości i frekwencji nie wspomnę, bo to ,, żenua ,,

Reasumując : klub to klub, - forum to forum gdzie zaglądają nawet ludzie z innych państw. ( tak jak my chodzimy po zagranicznych forach ). Więcej już nic nie napiszę, bo to prawdopodobnie nic nie zmieni.

Zastanawiam się skąd u części forumowiczów takie parcie na formalizowanie wszystkiego wokół. Nie wiem czy zwróciliście uwagę, że zarówno Poznański klub jak i Klub cytrynki jest mocno powiązany z Citroenem. 2CV-ki zarówno w jednym jak i drugim to margines. Dla Citroena ważna jest ilość użytkowników współczesnych samochodów a zabytki to tylko dodatek. Jaki sens jest w formalizowaniu klubu , który będzie miał 70 ? 80?, 100? członków????? Klub musi działać, organizować spotkania, reprezentować na zewnątrz........ KTO TO BĘDZIE ROBIŁ ?????? Czy warto , skoro jest już kilka formalnych klubów Citroena.
Nadal nie rozumiem problemu z kasą na domenę. Tak może mi się wydaję, ale Kaczkowicz to specyficzny typ człowieka : życzliwy, chętny do pomocy, można na niego liczyć, uczciwy.....
Skoro zbieramy na domenę, forum czy klub.. jak to zwał nie jest istotne to oznacza, że trzeba zrobić zbiórkę. Sprawę załatwia Arek i to jemu trzeba przelać kasę. Przelewa ten kto może i chce.
A może jestem tylko niepoprawnym optymistą?????
A tak ,gwoli wyjaśnienia na forum miłośników citroena na 300 osób zrzutkę zrobiło może ze 20 i to nie było 120 zł a 490 zł

Prośba do Arka (jeśli oczywiście chce i znajdzie chwilę w tym trudnym dla Niego okresie) aby w odpowiednim momencie uruchomił temat ”składka na domenę ....zł” z nr konta a reszta pójdzie jak z płatka

I na wpisie Andrzeja proponuję zamknięcie dyskusji.

Otwieram temat...

Widzicie sami.. jeśli chodzi o kasę to dyskusja na całego :)
Sam zarejestrowałem domenę myśląc, że klub się sformalizuje.
Na tę chwilę przy naszej małej grupce i braku dwóch trzech osób mających czas i siłę - nie jestem za zakładaniem klubu czy stoważyszenia. Biurokracja i formalizacja zabije wszystko, a plusów jest za mało.

W pierwszym roku uzbierała się kasa na tę domenkę ... ale w kolejnych latach nie miałem ochoty już wołać i prosić bo za dużo z tym problemów, tzn:

1. żałosne jest wołać o 5 zł i pilnować tego z karteczką w ręku marnując czas
2. nie mam pojęcia jak wygląda to od strony rozliczeń skarbowych - wolałem mieć spokój
3. nie chciałem rozliczać ”groszy” gdy powstanie nadpłata w drobnej wysokości i tłumaczyć się z każdego grosza
4. zamiast marnować czas na zbiórkę wolę chwilę dłużej popracować i zarobić na to bo wszelka biurokracja i zbędne ”cyferki” mnie męczą
5. Kolejny rok domena będzie kosztować pewnie z 40 czy 50 zł więc spokojnie dam radę... reszty kosztów nie ma.. albo ich nie widać... więc wszystko jest OK :)

Pomysł rozliczeń takich lub innych kosztów przy okazji sprzedaży kalendarzy itp. jest najlepszym z możliwych.
Sam chciałem ostatnio zaproponować zrobienie grupowych podkładek pod tablice rejestracyjne - nie powinny być drogie, lecz brak mi czasu na zorganizowanie tego.
Koszulki na lato też się przydają. Może ktoś zrobi ciekawe ?

Podsumowując - na tę chwilę nie przyjmuję żadnej kasy na konto

Kryptku - jak będzie potrzeba - to się odezwę i założę szybki temat typy ”zbiórka na domenę”. Na te chwile nie chcę tego robić. Jak pisałem wyżej wolę rozliczać to inaczej lub zapłacić sam.

Jacku - hurtownia2cv - mam nadzieje że się nie obrazisz , ale nie ma co bić piany na forum - zamiast podsycać tematy czasem warto wziąć się do roboty. Bo takie problemy to nie problemy ! :)

Witam. Jeszcze się nie przedstawiłem ,więc to właśnie czynie. Jestem z Czarnkowa mam kilka citroenów które kocham i to jest moj sposób na życie. Mam na imie Krystian ,ale wszyscy mówią Krystek.
Natknąłem się na ten temat i na post z wczoraj po 22:30. Jestem członkiem klubu Poznańskiego dopiero od 4 lat ,więc wiele nie moge powiedzieć,ale słowo które padło w poście ,czyli że 2cv są marginesem w tym klubie ,jest conajmniej grubo przesadzone. Policzyłem że mamy w klubie max.10 % innych znaczy nowszych aut,reszta to nasze kochane kaczki,więc nie wiem skąd taki ”margines”?
Jeżeli chodzi o zloty,lub spotkania to wiele spotkań nie jest ujętych na stronie,organizujemy sobie je sami bez współpracy z klubem,np.tegoroczny wyjazd do Hiszpani (Alcaniz),jest organizowany prywatnie,poprostu się zebraliśmy i zaczeliśmy działać. Na dzień dzisiajszy mamy porezezwowane i popłacone hotele i w droge latem. Do czego zmierzam. Tak czytając wasze wypowiedzi chcę Wam powiedzieć ,że do organizacji czegokolwiek potrzebny jest czyn a nie dyskusja!Do spotkań nie potrzebny jest klub czy coś innego,ale czyn.
Jeżeli ktoś na mnie się obrazi za te słowa to przepraszam,ale nie fajnie by było się spotykać częściej? Na dzień dzisiejszy tylko miałem okazje poznać Kubę na naszym zlocie,jeżeli kogoś pominąłem to sory. Więc Jeżeli nie możecie się zgrać to zapraszam do nas na rajdy ,zloty ,spotkania.Dla nas każdy brat kto kocha 2cv i inne Citroeny.
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia u nas. Krystek