Kronika mojej 2CV-ki

Parę dni temu poszedłem do sklepu z materiałami wod-kan kupić uszczlki do rur kanalizacyjnych fi 40.Pani właścicielka zrobiła wielkie oczy kiedy powiedziałem ile chce tych uszczelek. Po co panu 160 uszczelek ? - do samochodu ,powiedziałem. A do ilu samochodów? - do jednego. Zrobiła jeszcze wieksze oczy. Po wytłumaczeniu do czego są potrzebne, powiedziała,ze załatwi mi w dobrej cenie tych 160 uszczelek ,ale jak skonczę musze przyjechać tym samochodem i musi usiąść na tych uszczelkach
To taka krótka anegdotka,ale prawdziwa.W sobote odebrałem uszczelki i zabrałem sie za montaż siedzeń. w siedziskach jak wiecie jest taki pasek z grubego materiału do którego mocuje sie te gumki w moim przypadku uszczelki. jeden pasek materiału rozerwał sie przy montarzu tych gumek.Wcześniej miałem juz kupiony jutowy worek wojskowy,bardzo mocny. Z tego materiału tapicer musi uszyć nowe te paski.lepiej nie ryzykować wylądowania d.... na podłodze.
Mam też wybrany materiał na siedzenia.Dość juz mam szukania i czekania,chce w końcu pojezździć, a tapicerkę zawsze można zmienić .

Nareszcie jest tapicerka.Nie jestem do końca zadowolony,bo zdecydowałem sie na alcantarę a ta jak widzicie ma różne odcienie w zależności od tego jak ułoży sie włos. niestety na rynku nie jest dostępna gładka popielata tkanina tapicerska. Drugi minus to cena ,miała się zamknąć w kwocie 600-800 zł a podskoczyła do 1000 .
tak więc nie polecam tego tapicera ze względu na cenę.Jakość wykonania raczej dobra.
Nie zrobiłem wzoru Charlestona ,bo nim nie jest.Wybrałem przeszycia jakie były na starej tapicerce tyle ze materiał bez kolorowych nitek. Mnie i zonie podoba sie ,a to najważniejsze.
We wtorek jestem już umówiony z rzeczoznawcą który zrobi mi opinie i biała kartę. Muszę rejestrować go na zabytek ze wzgledu na braki w dokumentach, ale i ze wzgledu na ochronę przed kolizją.Remont kosztował mnie nie mało kasy a mam przykre doświadczenia z odszkodowaniem za zabytkowy samochód.
Mam nadzieję w pazździerniku wyjechać na pierwszą przejażdżkę

Parę dni temu korzystając ze słonecznej pogody zabrałem kaczuszkę na pierwszą przejażdżkę.Zapakowaliśmy się w czwórkę,żona ,synowa,syn i ja.
Wszyscy byliśmy już tak ciekawi jazdy że ciekawość wzięła górę nad rozsądkiem. Frajda była niesamowita a miny ludzi z mojej miejscowość bezcenne .Już nie możemy doczekać się następnej jazdy,ale ta odbędzie się już legalnie z tablicami.

nie dziwie się zainteresowaniu sąsiadów. Prezentuje się bardzo okazale!

Piękna! Gratuluję!

Cieszy mnie to ,ze Wam sie podoba,starałem sie jak mogłem.
Mam jeszcze jeden problem,jak zamocować przednią tablicę rejestracyjna.Jak Wy to macie zrobione.tablica wygięta na kształt maski a pod tablica jakaś gumowe podkładki pod srubami,żeby tablca nie dotykała maski? czy bezpośrednio na blasze ? Doradźcie jak to zrobić,żeby to ładnie wyglądało.

Ja podkleiłem cienką pianką poliuretanową aby nie obcierała o maskę ( dałem tylko paski na brzegach)

Tylko podkładki dystansujące. Nic, co mogłoby zatrzymywać wodę i wilgoć. http://2cvclub.frix.pl/temat/2842142/montowanie-tablic-rejestracyjnych

Wojtek,stary sklerotyk juz ze mnie, teraz widze ,ze juz mi odpowiedziałeś wcześniej na to pytanie. Dzięki.