Reakcje na widok Kaczki

Woy!

Cytat z ostatnej niedzieli:
”patrz synku jaka skurczona warszawa, no ta garbata taka”
ale większość przechodniów na całe szczęści rozpoznaje nasze kaczuszki bez problemu i wiedzą naprawdę bardzo dużo na ich temat

Moja stała ze skręconymi na maxa kołami (podobnie jak na zdjęciu) i 2 kolesi gada: Ty Heniu zobacz ta ale ma rozj...ne zawieszenie!

Ja kiedyś stojąc tak na światłach usłyszałem przed otwarty dach krzyczącego przez okno kierowcę autobusu stojącego na sąsiednim pasie ”Panieee, koło się panu urwało”. Do dziś pamiętam tłum przyklejony do szyby autobusu, gdy ten za chwilę skręcał w prawo, a ja jeszcze czekałem na zielone

Dziewczyny! Patrzcie! Ale auto!

Kilka dni temu stojąc pod sklepem ”doleciało” mnie parę określeń kaczuszki:
Synek do mamy: Mamo, mamo zobaaacz,, aleeee...
Córka do mamy: Mamo, to jakiś wyścigowy samochód (na drzwiach miałem jeszcze naklejki z Dryndy)
Matka do dzieci: Nie, to jakiś samochód terenowy...
A po chwili namysłu: A może to jakaś maszyna rolnicza (sic!)

I co się dziwisz. Skoro zapomniałeś odczepić glebogryzarki od kaczuszki to zostałeś zakwalifikowany przez mamuśkę do maszyn rolniczych

”Bardzo fajny samochodzik. Oryginalny? Cały oryginalny?”
Usłyszane w niedzielę na Raabego.