Początek drogi :)

Coś mi tu nie pasowało z tym VIN-em. Znając perfekcjonizm Saurusa nie mogło dojść do takiej pomyłki i tym bardziej opublikowania fotki ”popsutej” tabliczki na forum. Szukałem juz źródeł czy może Citroen wyppuszczeł 2cv z krótszym VIN-em... ale fotki nie powiększyłem aby sprawdzić szczegóły ;)

Spasowanie błotników, trójkątów i maski nie takie proste... niestety rama nie trzyma podstawowych wymiarów.
Po podniesieniu poprzeczki świateł o 2 cm jest lepiej, ale do ideału daleko i wciąż walczę z maską...

Kaczka pomyślnie i bez problemów przeszła przegląd rejestracyjny. Pewnie jeszcze w tym tygodniu wizyta w Wydziale Komunikacji :)

Nie czepiali się tego, że numer jest na tabliczce?
Mnie się tego czepiają regularnie, praktycznie za każdym razem.

Wcale. Na pytanie o to, gdzie jest numer na ramie wskazałem tabliczkę - sprawdził czy się zgadza z VINem na przegrodzie i tyle. Ogólnie przegląd trwał 30 minut z czego 15 minut na wypisywanie papierów i 1 minuta na tłumaczenie jak się wrzuca pierwszy bieg, bo pan sam wjeżdża na stanowisko ;)

No właśnie dlatego twój pomysł[b]mnie zainspirował, żeby powtórzyć drugą tabliczkę na ramie, bo dotychczas ramę miałem ”gołą”.
P.S.
Na razie nie zdobyłem nic z tego co jest ci potrzebne.

Gratulacje :) Wiosna coraz bliżej i już niedługo będziesz mógł zwinąć dach i w piękny, słoneczny dzień przejechać się wśród kwitnącej w około natury

Brakuje tylko fotek całości.
Pochwal sie Saurus !

Kuba, ja już pozamawiałem wszystkie brakujące drobiazgi bo nie odpisałeś mi nic. Zastanów się czy nie lepiej po prostu znaleźć grawera w okolicy, ja płaciłem 20 zł po znajomości ale normalnie wyszłoby chyba 34 zł bo 2 zł od znaku. Po prostu z wysyłaniem tego cała sprawa może się robić nieopłacalna a nie wiem czym moglibyśmy się w tej chwili wymienić.

3. dzień jazdy kaczką. Wrażenia bezcenne :)