Początek drogi :)

Long Way Duck!!!

łoohoho, szacun, aż mi się zachciało zmienić kolor w mojej

Poraża swym urokiem i klimatem - 2CV6 odrobiona rzeczywiście gustownie. Jak dla mnie doskonały zestaw, również kolorystycznie.

Dziękuję za miłe słowa :) Ten weekend przejeżdżony z otwartym dachem. Dobre rozwiązanie do miasta, przy prędkości 50-60 wieje tak w sam raz i widać dobrze sygnalizatory na skrzyżowaniu, te na górze ;)

Wczoraj zamontowałem nowe pokrowce od Zloeka. Materiał wyszukałem sam i wysłałem do Warszawy na szycie. Są po prostu świetne. Stosunek ceny do jakości trudny do przebicia :)
Dodam że kanapa tylna obszyta jest podobnie jak przednie fotele, tj. także z tyłu. Dla mnie to o tyle miłe że zdarza mi się gdzieś wyjmować kanapę żeby było na czym usiąść i lepiej wygląda w ten sposób.

Kuba, Twój samochód jest tak piękny, że chyba już nic dodać się nie da. :) Szacunek.

Te siedzenia to KLASA.
Pamiętam, że w 1992 r. mój tata obszył siedzenia podobnym w fakturze grubym kocem, w czerwoną kratę. Wtedy myślałem, że to jest świetny pomysł.
ale to jest piękniejsze.

Dzisiaj prawie ostatnia przejażdżka sezonu - we wtorek kaczka jedzie na wieś gdzie będzie zimować ustawiona na pustakach (z braku kobyłek). Czasem zajrzę tam żeby podpiąć akumulator i rozruszać silnik :)
Sprawowała się świetnie przez te 7825 km :)