Problem z hamulcami

Właściwie to brak hamulców
2cvclubTECHNIKA KACZKOWA SOS !Problem z hamulcami
 
offline magnifique89
użytkownik
T:3 P:33
Dodany: 2011-06-07, 13:26:24

Dzisiaj z racji pogody, a raczej zapowiadanej ulewy postanowiłem pierwszy raz od dwóch miesięcy pojechać kaczką na uczelnię. Jazda była bajeczna jak zwykle poza małym szczegółem. W pewnym momencie będąc już na rondzie mogilskim czyli tuż-tuż poczułem, że hamulec nożny zrobił się podejrzanie miękki, parkując pod Politechniką musiałem użyć ręcznego, bo nożny już w ogóle nie działał. Zaglądnąłem pod maskę i zobaczyłem lekki dymek bez szczególnego zapachu ani koloru. Po godzinie wróciłem, hamulec działał, dojechałem do domu i nic więcej w tym temacie się nie wydarzyło. Nie bardzo rozumiem co się mogło stać. Czy płyn mógł się zagotować przy spokojnej, płynnej jeździe i chwilowym postoju w korku? Nie czułem żadnych oporów w czasie jazdy ani nie czułem zapachu okładzin hamulcowych, czyli nic nie tarło na tyle, żeby się tak nagrzał. Płyn z pewnością nie był wymieniany przez kilka lat, dlatego nad tym też się zastanawiam.
Proszę o jakieś rady.

Boję się, że powód może być bardziej prozaiczny...
Ostatnio zastąpiłem ją motocyklem i być może jak zdradzona kochanka się mści, za tą tezą byłyby też trudności z odpaleniem dzisiaj rano.

 
offline rosikon
użytkownik
T:68 P:672
Dodany: 2011-06-07, 13:45:08

Kup zdradzonej kwiatki.Powinna Ci wybaczyc.

Uklad jest dwuobwodowy. Jesli obydwa uklady nie pracowaly, musisz szukac w czesci gdzie system jest jeszcze wspolny.
Na ciezkie odpalanie,po dluzszym postoju,poradzilem sobie wydajac siedem pln-ow. Wstawilem w przewod paliwowy zaworek zwrotny od Samary.Pali od dotyku.

Ostatnio edytowany przez: rosikon, 2011-06-07 13:48:57
 
offline magnifique89
użytkownik
T:3 P:33
Dodany: 2011-06-07, 13:50:57

Ręczny działał, wspólną mają tarczę:)
Nie był, raz jechałem na zaciągniętym przez kilometr i wierz mi, że było czuć. Tego zapachu się nie zapomina, a od tego czasu wymieniłem klocki i wyregulowałem. Właściwie ciężko byłoby na nim jechać bez odczuwalnych oporów toczenia, także tę opcję od razu wykluczam.

 
offline magnifique89
użytkownik
T:3 P:33
Dodany: 2011-06-07, 14:03:58

Czy wiecie może ile płynu LHM potrzeba do wymiany?

 
offline rosikon
użytkownik
T:68 P:672
Dodany: 2011-06-07, 14:50:52

I ja juz kilka razy przejechalem sie po kilkaset metrow na recznym. Nigdy nie zaciagam go na sztywno. Jesli jechalem sam,wogole nie polapalem sie,zwlaszcza, ze jezdze na niskich biegach. Kiedys zaladowalem wszystkie miejsca,to czulem, ze ma ciezkawo,zwlaszcza na wyzszych biegach,myslalem, ze to z przeciazenia. Polapalem sie po tym specyficznym,niezapomnianym aromacie okladek. Znam go tez ze sprzegla ,innego autka, gdy wyciagalem jakiegos grata z podziemnego garazu.A propo`s plynu. W autkach suzbowych,luksusowych zalecaja wymiane co rok,dwa. W mojej 16-letniej Samarze nigdy! nie wymienilem plynu.Hamowala doskonale.

 
offline krzys
użytkownik
T:60 P:511
Dodany: 2011-06-07, 17:14:35

LHM w sumie nie pochłania wilgoci tak jak DOT więc wymieniać trzeba rzadziej. A na pewno masz wlany LHM? Kiedyś miałem podobną sytuacje tylko nie w mieście a w trasie i przy wyprzedzaniu ok. 90-100km/h.
Prawdopodobnie padła pompa, ale nie wnikałem tylko wymieniłem gumy w pompie i zaciskach. Tylko po tym incydencie hamulce same nie wróciły do normy. To było zimowym przestoju. Teraz jak samochód wstawiam na zimę to jak go odwiedzam naciskam pare razy hmulce żeby sie nie zastały.
Twój przypadek wygląda na zapowietrzenie/zagrzanie, ale głowy uciąc nie dam, nie mając przed sobą samochodu to w przypadku hamulców wolę nie gdybać.

 
offline zloek
użytkownik
T:201 P:1444
Dodany: 2011-06-07, 17:31:46

sprawdź czy gdzieś masz morko od płynu LHM

wciśnij pedał i trzymaj i zobacz czy pomału opada czy nie.

Sprawdź jak idą przewody przy silniku czy nie dotykają rury wydechowej

Zobacz czy masz odpowiednia ilość LHM w zbiorniku, tam wchodzi niecałe pół litra albo nawet mniej

 
offline 2cvclub
administrator
T:162 P:2184
Dodany: 2011-06-07, 17:35:06

A ja myślę, i miałem kiedyś ten sam objaw, że LHM ci siuę gotuje, wtedy hamulce miękną po dłuższej jeździe. Zobacz, czy przewód z pompy nie idzuie za blisko wydechu i go odegnij.

 
offline Saurus8
użytkownik
T:42 P:477
Dodany: 2011-06-07, 17:35:06

LHM nie pochłania wody co nie znaczy że ona się nie przedostaje - przedostaje się, oddziela i zbiera w najniższych punktach układu, w kaczce to chyba któryś z przednich zacisków. Dlatego nagrzewa się i gotuje szybciej i ”bardziej dotkliwie” (bo od razu cała) niż związana w całej objętości płynu, jak przy DOT.

Ostatnio edytowany przez: Saurus8, 2011-06-07 17:35:20
 
offline magnifique89
użytkownik
T:3 P:33
Dodany: 2011-06-07, 18:47:37

Mam LHM na 100% , płynu tyle ile trzeba w zbiorniczku, a jedyne plamy jakie robi to oleju-denerwujące, ale przyzwyczaiłem się podstawiać karton.
Dzięki za sugestie, jesteście niezawodni w przeciwieństwie do mojego samochodu:)
Jutro kupuję płyn i wymieniam, bo nie wiem czy kiedyś w ogóle był wymieniany, przewody ”odsunąłem” od tłumika na ile się dało.
Myślę, że z Haynesem sobie poradzimy:)



Liczba wyświetleń: 2202
Oglądasz posty 1-10 z 35
 
Nazwa forum:
2cvclub
Opis forum:
Międzyklubowe Forum Miłośników Samochodu Citroen 2CV w Polsce
Kategoria forum: Motoryzacja
Liczba użytkowników: 133
Odwiedzin dziś (łącznie): 224 (440970)
Postów: 21183 / Tematów: 1899
Ostatnio dołączyli do forum:
 
Najaktywniejszy użytkownik:
Tematów: 162 / Postów: 2184
Ostatnio aktywne tematy:
(2014-11-16, 17:36)
(2014-11-16, 17:34)
(2014-11-06, 13:09)
Użytkownicy forum
Administracja forum: Brak uprawnień
Użytkownicy forum: Brak uprawnień