gaźnik przelewa

Mój gaźnik non stop zalewa blok silnika paliwem. Nie tak normalnie jak przez tą dziurkę z kolektora coś tam skapnie (prawde mówiąc nie pamiętam czy ją i tak zakleiłem czy nie). Pływak już był wcześniej regulowany i dodatkowo poprawiony żeby wcześniej zamykał, zaworek iglicowy jest całkowicie sprawny.
Dodatkowo mam zawsze okopcone na sucho czarno świece, jak przy bogatej mieszance. To może być problem tego, że kaczka jest póki co głównie odpalana na chwilę w garażu, ale po kilkukilometeowych przejażdżkach jesienią zabarwienie nie znikało.
Dysze są właściwego rozmiaru i na właściwych miejscach. Pompka przyspieszenia działa sprawnie. Uszczelka jest i nie jest przerwana. Filtr powietrza był czyszczony przy remoncie, więc to z mieszanką to nie problem zapchanego filtra.
Czy ktoś miał podobny problem?
Oprócz strat paliwa nie podoba mi się to, że leci to na tylny simmering przy kole zamachowym...

Odkręć półksiężyc po prawej stronie gaźnika który naciska na dźwignię pompki przyśpieszającej. Zdejmij półksiężyc i zakręć nakrętkę. Da się zrobić bez wyciągania gaźnika. Jeżeli pod gaźnikiem dalej będzie mokro to pozostaje tylko zaworek lub pływak do naprawy.
Pompka wtryskuje dość dużo paliwa, wystarczy wcisnąć dwa razy gaz na zgaszonym silniku i już jest mokro pod kolektorem.
Czarne świece to zabogata mieszanka lub źle ustawiony zapłon.

Spod membrany siłownika przepustnicy rozruchowej nie powinno nic lecieć nawet jak jest uszkodzona.