Identyfikacja roku produkcji nowszych 2cv

No jeśli chodzi o dalszą produkcję kaczek w Iranie, to jednak był tam dość ciekawy epizod, po 1990r. Znacie tą historię?

Znamy. Ale warto ją przedstawić na forum. Dla potomności.

A ja nie znam, więc posłucham do podusi

No to się produkuję:
W iranie citroen miał montownię, w której trzepano o ile wiem głównie Acadiany i Dyany. Kiedy podjęto decyzję o zaprzestaniu produkcji 2CV we francji, zamierzno przerzucić ją własnie do Iranu, podbnie jak Garbusa przerzucono do Meksyku.
Zaćzeto przygotowywać montownie do przestawienia predukcji na 2CV i w pierwszej kolejności zaczętyo wysyłać tam gotowe zestawy do montażu w tamtejszej fabryce.
Wysłano do Iranu kontenery z zestawem 500 szt 2CV do montażu w systemie CKD.
Traf trafem, że kontenerty te znalazły się w nieodpowiedniej porze w nieodpowiednim miejscu, czyli w zatoce Perskiej w chwili trwania tam wojny o Kuweit.
Sytuacja polityczna się zmeiniła, montownia została zamknięta.
Mineło siedem lat, gdy niejaki Robert Opron (o ile sie rozientuję projektant Ami 6) powiązany z firmą produkującą mikrsamochody Ligier odnalazł te kontenery i sprowadził je do francji spowrotem i wykorzytując właśnie fabryki Ligiera zmontował te 500 sztuk 2CV i skierował je do sprzedaży w Salonach Citroena jako serię limitowaną 2CV ”Katia”. 2CV Katoa miała w dokumentach rok produkcji 1998, była wyposażona w welurową tapicerkę tak na drzwiach jak i na siedzeniach, miała fabryczne radio, silnik 652cc od Visy z elektronicznym zapłonem i katalizatory w stadnardzie.
Na bokach (trójkątach) i z tyłu miały biały napis ”Katia” pisany czcionką znaną z Xsary i Xantii. Znne są mi tylko egzemplarze w kolorze czarnym ,ale nie wiem czy to dlateog, że wszystkie były takie, czy przypadek.


Materiały na ten temat (Wraz ze zdjęciami z zsalonów) opublikowano w kaczkowych pisamch we francji, aczkowliek mało iest ich w internecie (oprócz modelu Noerv) Jak będę miał chwilę doskanuję zdjęć z ”Planet 2CV z 1998r. Na razie fotki z neta:

Kubo! Opisałeś to z wdziękiem konesera. Zrób proszę link do tego wpisu w limitowanych wersjach 2CV lub załóż nowy wątek 2CV Katia. Inaczej nam to zginie. Trudno będzie odszukać.

Katia przez autorów książek traktowana jest trochę jak dziecko z nieprawego łoża w dawnych latach. Jest zupełnie pomijana. Dziwne, bo jest to ewenement w historii motoryzacji.

Ja nie znam innej niż czarna wersji Katia.

Wszystko piękne tylko Kuba nie podał dość istotnej sprawy jaką była cena.

Bo już nie pamiętam. Jak wynajdę to napiszę.

Skoro już doszliśmy do ostatnich chwil seryjnej produkcji w Mangualde popatrzmy chwilę. Łza się w oku kręci. Chociaż gdyby był produkowany do dziś, to czy byłoby to dobre?