Kłopoty z rozruchem

czyli niedziałający kluczyk i pogięta korba
2cvclubTECHNIKA KACZKOWA pomoc technicznaKłopoty z rozruchem
 
offline tomekj
T:5 P:80
Dodany: 2010-01-17, 22:58:12

Od dłuższego czasu było tak, że odpalała na kluczyk, ale czasami strajkowała i rozrusznik nie działał. Wystarczyło przekręcić korbę - silnik odpalał i potem znowu działała normalnie. Tak ja oddałem do mechanika. On mi ją ponaprawiał i jak tato odbierał kaczkę od mechanika, to odpalił na kluczyk i tak dojechał do garażu. Pod garażem autko już nie zapaliło. Kiedy przyjechałem ją odebrać - odpaliłem z korby. Pojeździłem cały dzień. Rozrusznik nie działał w ogóle. Każde odpalanie z korby. Autko przestało zimową noc na zewnątrz - odpaliło z kluczyka. Ruszyłem z Krakowa do Warszawy - po drodze paliło już tylko z korby. Pod warszawą już nawet z korby nie chciało palić, ale po pewnym czasie udało się.
Autko przyjechało do w-wy - trzy dni stało na mrozie. Po tych trzech dniach odpaliło elegancko na kluczyk - troszkę długo musiałem piłować, ale poszło. Pojechałem na myjnie, żeby zmyć sól i śnieg i lód i odwieźć autko do garażu na dłużej. W myjni nie odpaliło ani na kluczyk ani na korbę. Tak się namachałem, że korba się skrzywiła i już nie działa. Dopiero zaholowana ruszyła.
I teraz co najważniejsze:
W garażu stała kilka dni - na kluczyk nie idzie. Korba pogięta, więc też nie rusza. Wyjąłem akumulator, naładowałem do pełna, pojechałem do garażu, wstawiłem akumulator - nic. Odpaliła dopiero po kilku próbach na pych. Rozrusznik już nie działa.
Objawy są następujące:
- świeci się kontrolka oleju (ta co zawsze przy uruchamianiu)
- po przekręceniu zapłonu kontrolka baaardzo nieznacznie ciemniej (trzeba się dobrze przyjrzeć)
- przy przekręcaniu kluczyka nie słychać żadnych pyknięć, stuków ani puków. Tak, jakby rozrusznika w ogóle nie było

Jak obstawiacie? Co to?

 
offline arekban
administrator
T:68 P:1256
Dodany: 2010-01-17, 23:20:42

1. Stacyjka lub kabelki akumulator - stacyjka - rozrusznik
2. Bendiks rozrusznika
3. Brak masy

Bierzemy np kabel rozruchowy i sprawdzamy podpinając rozrusznik ”na krótko”

Swoją drogą masz cierliwość z tą korbą ;)

 
offline tomekj
T:5 P:80
Dodany: 2010-01-17, 23:24:28

Stacyjka i kabelki sprawdzone - są ok. Nie wiem jak to wygląda przy samym rozruszniku.

Jutro podjadę do garażu spróbować na krótko.

Kiedyś przez kilka miesięcy odpalałem korbą, bo nie chciało mi się akumulatora kupować. Teraz muszę ją u kogoś wyprostować, bo się pogięła.

 
offline lloki
użytkownik
T:10 P:96
Dodany: 2010-01-18, 15:12:56

Ja mam identyczny problem. Najpierw jeszcze było słychać jak rozrusznik raz ”puka” po przekręceniu kluczyka. Po kilkunastu razach zaczynał kręcić i odpalał. Po kilku dniach żadnego odzewu. Stoi od tej pory do dziś. Powiedzieli mi, że to ewidentnie akumulator, ale nie sprawdzę teraz, bo nie mam prostownika.

 
offline sindbad1947
użytkownik
T:52 P:710
Dodany: 2010-01-18, 23:32:10

usmiech Do rozrusznika pasuje zestaw naprawczy od malucha usmiech

 
offline tomekj
T:5 P:80
Dodany: 2010-01-19, 01:23:58

A zatem:
- na krótko bezpośrednio do akumulatora - rozrusznik nawet nie pierdnie
- na korbę nie udało mi się odpalić - na pych - byłem sam - też się nie udało.

Wizyta u gościa od alternatorów i rozruszników zamówiona :(

Martwi mnie to, że nie mogę odpalić go na korbę. Czyli powiadacie, że czeka mnie jeszcze rzut oka na zapłon?

 
offline jankiel2cv
użytkownik
T:13 P:201
Dodany: 2010-01-20, 20:37:51

Skoro jesteśmy przy zapłonie,to co powiecie na pozbycie się przerywacza i co tam jeszcze jest a wstawienie elektronicznego zapłonu-
był na allegro za 650zł.Czy to trudna operacja?jankiel

 
offline arekban
administrator
T:68 P:1256
Dodany: 2010-01-20, 21:43:49

Operacja wymiany zapłonu na elektroniczny jest ptosta - najtrudniejsze może byc zdjęcie wentylatora. Wszystko masz opisane w instrukcji, razem z ustawieniem zapłonu na dzidzie LED. Ale czy jest sens ? Drogo i bez gwarancji lepszego palenia.
A na dodatek to pakowanie elektroniki do kultowego auta. Ja zawsze mówie innym, że najbardziej zaawnsowana elektronicznie częśc w kaczce to ... mechaniczny przerywacz migaczy... po co więcej... ?

Ostatnio edytowany przez: arekban, 2010-01-20 21:44:59
 
offline tomekj
T:5 P:80
Dodany: 2010-01-25, 13:25:31

Wizyta u pana od rozruszników wykazała:
- przpalony jeden zwój
- upalone gniazdo ”+” (hę?)

Skończyło się na kupnie automatu.

Całkowity koszt naprawy - 100 zł :D

 
offline 2cvclub
administrator
T:162 P:2184
Dodany: 2010-01-26, 00:20:33

Przepalony jeden zwój, czyli mój nos pierwszego dnia miał rację. Pozdrawiam

Liczba wyświetleń: 1687
Oglądasz posty 1-10 z 11
 
12
Nazwa forum:
2cvclub
Opis forum:
Międzyklubowe Forum Miłośników Samochodu Citroen 2CV w Polsce
Kategoria forum: Motoryzacja
Liczba użytkowników: 133
Odwiedzin dziś (łącznie): 41 (441018)
Postów: 21183 / Tematów: 1899
Ostatnio dołączyli do forum:
 
Najaktywniejszy użytkownik:
Tematów: 162 / Postów: 2184
Ostatnio aktywne tematy:
(2014-11-16, 17:36)
(2014-11-16, 17:34)
(2014-11-06, 13:09)
Użytkownicy forum
Administracja forum: Brak uprawnień
Użytkownicy forum: Brak uprawnień