rejestracja kaczki na blachy ”zabytkowe”

2cvclubTECHNIKA KACZKOWA SOS !rejestracja kaczki na blachy ”zabytkowe”
 
offline 2cvpologne
użytkownik
T:3 P:11
Dodany: 2009-08-24, 17:02:15

osobiście to najbardziej chciałbym zatrzymać oryginalne, stare czarnobiałe rejestracje francuskie, bo one wg mnie pasuja najbardziej do tego samochodu.. ale chyba sie nie da :(, chyba ze ktos zna sposob smiech

 
offline 2cvclub
administrator
T:162 P:2184
Dodany: 2009-09-09, 00:16:19

Dla mnie żółte tablice mają jedną wielką zaletę: Kasują wszelkiego rodzaju ”czepiactwo” głupich służb, na przeglądach diagnostów: ”a gdzie to ma numery, nie nie może mieć na tabliczce”
na drodze od policji: ”dlaczego tablice są niedostatecznie oświetlone; dlaczego nie ma pasów*; dlaczego są obrysowe światła pozycyjne, skoro są zabronione*; o - buja się, więc nie ma amortyzatorów; a tych kierunków w słońcu nie widać.” itp

Każdy z was pewnie zna takie głupie pytania, a tak jest zabytek to: ”konserwator tak kazał i nie ma tematu.”

* - (te pytania dotyczyły maojego 2cv z 1966 który pasów nie miał a obrysówki miał. Niedozwolone poniżej 5 m długości auta)

Nie ma szansy na zatrzymanie tablic, ale polecam nie oddawać ich do urzędu wystarczy spisać mały papier że ”zgubiły się” podpisać i nie ma tematu, a wtedy kiedy ich nie zabiorą zaczynają one stanowić tradycyjne wyposażenie zlotowe zlotów zabytkowych samochdów itp. To jest modne i rzeczywiście często wykorzysytywane.

Ostatnio edytowany przez: 2cvclub, 2009-09-09 00:21:31
spinaczZałączniki
33460011a.jpg 33460011a.jpg (rozmiar: 265.06 KB, pobrań: 160) Pobierz
33460037.jpg 33460037.jpg (rozmiar: 258.03 KB, pobrań: 151) Pobierz
 
offline lloki
użytkownik
T:10 P:96
Dodany: 2009-09-09, 10:08:25

2cvclub
”a gdzie to ma numery, nie nie może mieć na tabliczce”
Na przeglądzie usłyszałem to samo! Numery i tak wybijane były na nowo (przez mojego ojca w garażu), bo stare rdza zjadła, ale diagnosta biurokrata musiał mieć wybite i nic go nie obchodzi. Z tymi przeglądami to najlepiej mieć jakieś znajomości, bo aż ręce opadają. Rzeczywiście żółte tablice w tej kwestii biją na głowę.

 
offline arekban
administrator
T:68 P:1256
Dodany: 2009-09-23, 23:13:33

Koledzy. Od 22 wrześnie 2009 zmienił się kodeks drogowy w którym to mowa, że pojazdy zabytkowe muszą przechodzić obowiązkowe, okresowe przeglądy techniczne.
To jakieś nieporozumienie ...
W takiej sytuacji nie widzę już żadnych plusów rejestracji auta na ”żółte blachy” :(

 
offline sindbad1947
użytkownik
T:52 P:710
Dodany: 2009-09-23, 23:53:05

I po ptakach, więcej kłopotów jak pożytku smutas

 
offline arekban
administrator
T:68 P:1256
Dodany: 2009-09-24, 09:43:37

Doczytałem... Chyba jednak nie jest tak tragicznie.
Okazuje sie że przeglądy muszą posiadać pojazdy zabytkowe przeznaczone do zarobkowych celów transportowych.
A więć jeśli używamy zabytek tylko prywatnie to spimy spokojnie.
Koledzy na innych formach piszą jednak że jeśli jeżdzą do ślubów to będą musieli mieć co roku przeglądy.

 
offline pstrz
użytkownik
T:3 P:14
Dodany: 2009-11-24, 13:58:32

Jest jeszcze jedna korzyśc z żółtych tablic.
Mianowicie w przypadku, gdy nasz saamochód zostanie skasowany w wypadku, w przypadku gdy posiadamy żółte tablice firma ubezpieczeniowa musi zwrócić kasę w pełnej wysokości. Np. ktoś zainwestował 15tys w remonty, odbajerował auto z 1970r i w przypadku gdy ma żółte tablice dostanie odszkodowanie ok. 15+ tys pln. Gdyby miał zwykłe białe, to dostałby ok. 1000-2000 pln, bo tyle jest wart użytkowy samochód z 1970r.
Osobiście znałem taki przypadek.

 
offline 2cvclub
administrator
T:162 P:2184
Dodany: 2009-11-24, 14:17:58

Przypuszczam, że trzeba by jednak udokumentować poniesione koszty?
Co o tym myślisz? Trzeba?

 
offline pstrz
użytkownik
T:3 P:14
Dodany: 2009-11-24, 14:30:32

Niekoniecznie, bo można porównac z rynkową ceną takiego modelu w porównywalnym stanie. Zabytek ma to do siebie, że jest jedyny w swoim rodzaju. I firma musi CI zapłacić tyle, żebyś miał stan sprzed wypadku. Nie mogą Ci wliczyć amortyzacji części itp. bo przeciez Ty nie używasz samochodu do jazdy, tylko jest on obiektem Twojej miłości :):):)
W przypadku samochodu użytkowego sprawa jest jasna. Służy on do jeżdżenia. A więc jak miał 250tys km tzn. zuzył się w 90%. Nie musisz przecież kupić takiego samego modelu bo do jeżdżenia służą wszystkie, więc Ci naliczą ze średniej wartości a na pewno tak, żeby zapłacić jak najmniej.
Jak chcesz byc pewien trzeba zapytać kogoś z firmy ubezpieczeniowej. Ja znam przypadek Mini Morrisa (albo Forda z lat 70tych) gdzie wartość samych części włożonych przez właściciela przekroczyła 10tys. Po skasowaniu przez blondynke dostał ze 2 tys. Po odwołaniu podwyższyli mu nieco, ale nie była to nawet 1/3. Pozostał mu sąd. Być może coś by tam uzyskał, ale wcale niekoniecznie.

 
offline arekban
administrator
T:68 P:1256
Dodany: 2009-11-24, 14:35:31

W wątku tym: http://2cvclub.frix.pl/post/150167
pisałem właśnie o tym jak to ubezpieczalnia wyliczyla mi w formularzu internetowym wartośc samochodu na 200 zł i to z VAT :)

Chory kraj...

Liczba wyświetleń: 10681
Oglądasz posty 21 - 30 z 37
 
Nazwa forum:
2cvclub
Opis forum:
Międzyklubowe Forum Miłośników Samochodu Citroen 2CV w Polsce
Kategoria forum: Motoryzacja
Liczba użytkowników: 133
Odwiedzin dziś (łącznie): 69 (441045)
Postów: 21183 / Tematów: 1899
Pliki załączone w tym temacie:
 
Najaktywniejszy użytkownik:
Tematów: 162 / Postów: 2184
Ostatnio aktywne tematy:
(2014-11-16, 17:36)
(2014-11-16, 17:34)
(2014-11-06, 13:09)
Użytkownicy forum
Administracja forum: Brak uprawnień
Użytkownicy forum: Brak uprawnień