|
Dodany: 2010-01-24, 22:54:59
Z płocka padło wezwanie - Do broni!
Potrzebna jest jeszcze jedna sprawna kaczka.
Niby proste, w ”kaczym gnieździe” w płocku stoi kilka kaczek, tyle że wszystkie w stanie bardziej lub mniej zaawansowanego remontu lub rozpadu.
Skąd wziąć kaczkę? - martwiłem się przez telefon.
Jacek, kręcący całą ideę, powiedział:
- co za problem, trzeba jakąś zmontować. Jest dużo.
No, w przypadku, gdy ”kacze gniazdo” jest nadal pod chmurką, z tej chmurki zdołało napadać 40 cm śniegu, a termometr wskazuje w porywach do 18 stopni mrozu, to jest jednak pewien problem - powątpiewałem.
- Mamy garaż. Stwierdził Jacek, jakby to miało załatwić sprawę.
Według mnie, nie załatwiało - bo w prawdzie garaż był, ale żeby się dało w nim pracować, to drzwi musiały być otwarte. A ogrzewanie w zasadzie nie istniało.
- Przyjedź, powiedział Jacek, grzane piwo powinno załatwić sprawę.
Kupić, nie kupić potargować warto, stwierdziłem, zwabiony pomysłem wypicia grzanego piwa w doborowym płockim towarzystwie.
Gdy zajechałem w piątkowy wieczór przed dom, będący centrum kaczkowych spotkań, było już ciemno i rzeczywiście czekało mnie w środku piwo i towarzystwo.
Rozgrzani koledzy, zaczęli snuć plany, którą kaczkę jutro złożyć. Czerwoną - bez niczego pod maską (w tym częściowo również bez ramy) czy zieloną, która w prawdzie ma ”wszystko gotowe”, ale to wszystko jest każde w innym miejscu.
Stanęło na czerwonej, bo włorzyć silnik i skrzynię, to jednak mniej roboty.
Cóż, nie byłem pewien czego się rankiem spodziewać, ale postanowiłem poczekać i sprawdzić.
Wyszliśmy z domu.
Zimno.
Wytoczyliśmy kaczkę na światło dzienne.
Zimno.
Wytaszczyliśmy zespół napędowy.
Ciężki.
O dziwo jakby robiło się cieplej.
Zaczęliśmy go dźwigać pod sufit garażu na konopnej talii, teraz było nam już tak ciepło, że gotowi byliśmy pracować aż do ... następnego grzanego piwa.
Co dziwne, praca nas tak zajęła, że przed godziną 19 uzbrojony silnik, znajdujący się na swoim miejscu w ramie i podłączony do samochodu zgdakał i kaczka okazała się, o ile nie skończona to w każdym razie zaawansowana wystarczająco, żeby mogła już niedługo wyjechać o własnych siłach. W tym momencie sprawdziliśmy temperaturę. Podchodziło pod 19 stopni mrozu, teraz rzeczywiście zaczynało być zimno....
A jeśli ktoś nie wierzy, w te mrożące krew w żyłach opowieści to zapraszam do zdjęć.
P.S.
Jeśli wszystko ułoży się po naszej myśli, już niedługo uchylimy rąbka tajemnicy po co nam kolejna kaczka ”na chodzie”
Ostatnio edytowany przez: 2cvclub, 2010-01-24 23:01:25
Załączniki
001.jpg
|
(rozmiar: 49.38 KB, pobrań: 127)
|
Pobierz
|
002.jpg
|
(rozmiar: 49.47 KB, pobrań: 129)
|
Pobierz
|
015.jpg
|
(rozmiar: 169.79 KB, pobrań: 124)
|
Pobierz
|
004.jpg
|
(rozmiar: 49.67 KB, pobrań: 110)
|
Pobierz
|
007.jpg
|
(rozmiar: 49.49 KB, pobrań: 112)
|
Pobierz
|
008.jpg
|
(rozmiar: 49.25 KB, pobrań: 109)
|
Pobierz
|
009.jpg
|
(rozmiar: 49.69 KB, pobrań: 100)
|
Pobierz
|
010.jpg
|
(rozmiar: 49.35 KB, pobrań: 110)
|
Pobierz
|
011.jpg
|
(rozmiar: 49.51 KB, pobrań: 112)
|
Pobierz
|
012.jpg
|
(rozmiar: 49.83 KB, pobrań: 99)
|
Pobierz
|
|
|
Dodany: 2010-01-24, 23:02:41
Oj, bez przesady.....
Nie spadło ani przez moment - poniżej minus siedemnastu :p
Próbowałem to uwiecznić, ale...aparat zgłupiał od tego zimna, i nie dał rady dobrze wyostrzyć obrazu....:D
Załączniki
013.jpg
|
(rozmiar: 49.93 KB, pobrań: 119)
|
Pobierz
|
|
|
Dodany: 2010-01-24, 23:03:22
Panowie - u mnie dziś rano było minus 23 stopnie , wczoraj niewiele więcej :) Szacunek )
|
|
Dodany: 2010-01-24, 23:07:14
O jak szkoda, że mnie nie było....
Pozazdrościć takiej fuchy :)
|
|
Dodany: 2010-01-24, 23:08:27
Jacek, brawo! 200 postów od ciebie!
|
|
Dodany: 2010-01-24, 23:08:48
Kuba, dlaczego nie dodałeś - że ”na rozgrzewkę” - odpaliliśmy też Dollkę ?
....i że - w następny weekend - stawiamy na ramę ”zieloną” ? :p
Załączniki
015.jpg
|
(rozmiar: 49.4 KB, pobrań: 127)
|
Pobierz
|
|
|
Dodany: 2010-01-24, 23:09:34
Po nocy, jak wychodziliśmy już z garażu musiało być więcej niż 17
|
|
Dodany: 2010-01-24, 23:10:34
Bo jest tylko 10 zdjeć do postu, a i ilości tekstu się bałem, żeby mnie serwer nie wywalił, a i tak zrobił to raz....
|
|
Dodany: 2010-01-24, 23:16:59
2cvclub
Potrzebna jest jeszcze jedna sprawna kaczka.
(...)
Jeśli wszystko ułoży się po naszej myśli, już niedługo uchylimy rąbka tajemnicy po co nam kolejna kaczka ”na chodzie”
DO WSZYSTKICH!
”Jeśli wszystko ułoży się po naszej myśli” - potrzebne będzie WIELE sprawnych kaczek!
I to już niedługo, jak sądzę.
Dlatego - kto tylko da radę - niech trzyma swoje auto w gotowości DO WYJAZDU (do Warszawy)
|
|
Dodany: 2010-01-24, 23:38:09
Super jest ta Twoja zielona 2CV’ka Jacku...
Jeszcze kiedyś ziści się to moje odgrażanie, że ją kupie od Ciebie
|